Przed meczem miało dojść do zatrzymania kibiców angielskich, o czym poinformowała oficjalna strona Policji - politie.nl. - "Policja aresztowała 52 osoby na stacji Alkmaar w czwartek, przed meczem AZ-Aston Villa. Osoby są podejrzane o znieważenie, podżeganie lub zakłócanie porządku publicznego. Przy jednej osobie znaleziono nóż [...] Groźne zakłócenia porządku publicznego zostały zduszone w zarodku - czytamy w komunikacie Policji.
Grali rywale Legii. Holendrzy bez szans z drużyną Matty’ego Casha
Zatrzymanymi mieli być kibice Aston Villi, którzy przybyli na mecz Ligi Konferencji do Alkmaar, a w komunikacie opisano szczegółowo powody zatrzymania kibiców. - Około godziny 17:15 na stacji Alkmaar zatrzymano osobę za nielegalne posiadanie broni. Nóż, który posiadał, został skonfiskowany [...] Drugie zatrzymanie miało miejsce około 17:25. Mężczyzna został aresztowany za zniewagę i podżeganie. Podczas zatrzymania użyto gazu pieprzowego – napisano. Podczas samego meczu było spokojnie, choć doszło do mało przyjemniej sytuacji. Otóż młody kibic Aston Villi próbował zawiesić baner przygotowany specjalnie dla napastnika Moussy Diaby'ego. Holenderscy porządkowi nie pozwolili na to, odbierając mu baner, co doprowadziło nastoletniego chłopca do płaczu.
Przypomnijmy, że 3 tygodnie temu w Alkmaar, ale po meczu, miały miejsce kontrowersyjne zajścia z udziałem piłkarzy i kierownictwa Legii Warszawa. Spowodowane były czasowym zamknięciem stadionu i niemożliwością przedostatnia się piłkarzy do autokaru. W wyniku tamtych incydentów ucierpiał prezes Legii Dariusz Mioduski a dwaj piłkarze, Josue i Radovan Pankov zostali zatrzymani i spędzili noc w areszcie. Legia skierowała sprawę do UEFA.
Legenda Śląska Wrocław pod wrażeniem Erika Exposito. Te cechy Hiszpana imponują mu najbardziej