W czwartkowy wieczór Lech Poznań podejmie Fiorentinę w meczu 4. kolejki Ligi Europy. Przed dwoma tygodniami mistrzowie Polski niespodziewanie pokonali Włochów 2:1. Ewentualne zwycięstwo przed własną publicznością postawiłoby graczy Jana Urbana w komfortowej sytuacji.
- Lech zagrał we Florencji świetnie w tyłach. Już przed tamtym meczem ostrzegałem kolegów, że to bardzo silny zespół, któremu brakowało do niedawna tylko wyników. Te słowa znalazły wkrótce potwierdzenie - powiedział Kuba Błaszczykowski na konferencji.
Zobacz: AC Fiorentina - Lech Poznań: Kuba Błaszczykowski mógł grać w Lechu! Poszło o kilkaset złotych
Były kapitan biało-czerwonych odniósł się również do wizyty w ojczystym kraju przy okazji spotkań pucharowych. Zaznaczył, że dla niego to coś szczególnego, ponieważ tęskni za Polską.
- Dla takich piłkarzy jak ja, którzy występują w klubach zagranicznych od wielu lat, przyjazd do Polski to zawsze fajne wydarzenie. Cieszę się, że będzie mi dane tutaj zagrać, bo na co dzień tęsknię za krajem, rodziną i ligą. Wizyty w ojczyźnie napełniają mnie radością również dlatego, że patrząc na nasze stadiony, mamy się czym pochwalić. Na pewno takiego spotkania jak to czwartkowe nie nazwałbym rutyną - dodał "Kuba".
Mecz Lech Poznań - Fiorentina rozpocznie się w czwartek o godz. 21:00. Transmisja w telewizji na antenie Canal+ Sport. Natomiast Sport.se.pl zaprasza na relację NA ŻYWO z tego spotkania.