Legia Warszawa bardzo dobrze spisała się w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy, pomimo takich ekip, jak Aston Villa, AZ Alkmaar oraz Zrinjski świetnie zaprezentowała się w grupie E. Podopieczni Kosty Runjaicia rozpoczęli od zwycięstwa 3:2 z "The Villas", wówczas jednym trafieniem popisał się Paweł Wszołek, a dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Ernest Muci. Kolejną przeprawą na drodze "Wojskowych" było starcie z AZ Alkmaar, które zostanie zapamiętane przez piłkarzy warszawskiej Legii na długo. Wszystko przez zamieszki mające miejsce w Holandii. Po tej porażce stołeczny klub pokonał dwukrotnie Zrinjski, odniósł porażkę z Aston Villą. Decydującym starciem o awans do fazy pucharowej było to z holenderską drużyną.
Legia Warszawa nie mogła się powstrzymać! Mocna szpilka w kierunku Holendrów
W starciu Legii Warszawa z AZ Alkmaar z fantastycznej strony pokazał się Josue, który poprowadził "Wojskowych" do zwycięstwa. Warto przypomnieć, że kilka tygodni temu Portugalczyk został aresztowany i wrócił do Polski dopiero po kilkudziesięciu godzinach. Po meczu w serwisie "X" pojawił się wpis polskiego klubu - Dziś nie dało się go hehe zatrzymać. Nie trudno się domyślić, że było to nawiązanie do skandalu w Holandii.