Po emocjach związanych z Ligą Mistrzów nadszedł czas na jej młodszą siostrę, a więc Ligę Europy, w której nadal możemy podziwiać zmagania dwójki naszych kadrowiczów.
Po czwartkowych spotkaniach w dużo lepszym humorze do domu wracał Grzegorz Krychowiak, którego Sevilla podejmowała u siebie Zenit St. Petersburg. Rosyjski zespół objął prowadzenie już w 29. minucie po bramce Riazancewa. Andre Vilas - Boas bardzo dobrze poustawiał swoją ekipę i w nagrodę po pierwszej części gry prowadzili 1:0. W drugiej połowie zespół z Andaluzji wziął się do roboty, lecz na wyrównującą bramkę trzeba było czekać aż do 73. minuty, kiedy to na listę strzelców wpisał się Bacca.
Dzieła zniszczenia na dwie minuty przed końcem meczu dopełnił Suarez, ale nie ten z Barcelony. Sevilla w ćwierćfinale europejskich pucharów zameldowała się po raz czwarty. Poprzednio w sezonie 2005/06, 2006/07 - Puchar UEFA i 2013/14 - LE i w każdym z nich na koniec cieszyła się ze zwycięstwa. Czy w tym roku będzie podobnie i zostanie pierwszą ekipą, której ta sztuka udała się czterokrotnie?
Zobacz: Liga Europy: Sevilla rzutem na taśmę pokonała Zenit
Dużo mniej szczęścia miał Łukasz Teodorczyk. Jego Dynamo Kijów podejmowało AC Fiorentinę. Polski napastnik nie zdobył bramki, lecz ta sztuka udała sie jego koledze z drużyny. W 36. minucie Jeremain Lens wpisał się na listę strzelców. Gdy wydawało się, że zespół z Kijowa pojedzie do Florencji z korzystnym rezultatem, to w doliczonym czasie gry Khouma Babacar zdobył wyrównującego gola.
Do sporej niespodzianki doszło w Wolfsburgu. Świetnie radzące sobie w Bundeslidze "Wilki" zostały rozgromione przez podopiecznych Rafaela Beniteza. Napoli wygrało 4:1.
Bez bramek obyło się w Belgii. FC Brugge zremisowało z Dnipro Dniepropietrowsk 0:0. Przypomnijmy, że ukraiński zespół w poprzedniej rundzie wyeliminował Ajax Amsterdam Arkadiusza Milika.
Results, #UEL quarter-final first legs ... Who will make the final four? pic.twitter.com/quDjPr0WIr
— UEFA Europa League (@EuropaLeague) kwiecień 16, 2015