Pierwszy mecz pomiędzy Niceą a Lokomotiwem Moskwa przebiegał dla Francuzów wręcz idealnie. Już w 28. minucie prowadzili 2:0, a dwukrotnie do siatki rywali trafił Mario Balotelli. Wszystko zmieniło się po czerwonej kartce dla Racine'a Coly'ego. Zespół z Rosji przegrywał wówczas 1:2, ale zdołał wygrać to spotkanie i to właśnie Lokomotiw jest bliżej awansu.
Nicea potrzebuje dwóch bramek aby wyeliminować zespół ze stolicy Rosji. Rewanż odbędzie się w czwartek o godzinie 17:00 czasu polskiego w Moskwie. Kibice z południa Francji liczą na swojego najlepszego zawodnika jakim niewątpliwie jest Balotelli. Włoch odzyskał we Francji formę. W tym sezonie zdobył już dwadzieścia bramek we wszystkich rozgrywkach.
Były piłkarz m.in. AC Milan, czy Liverpoolu słynie z niepokornego charakteru. W zespołach, w których występował, często wpadał w konflikty z innymi członkami drużyny, a nawet z samymi trenerami. W ostatnim czasie jakby mniej afer z udziałem Włocha. Balotelli nie zapomniał jednak, jak zaistnieć w mediach. Drużyna Nicei wybrała się na spacer na Plac Czerwony. Napastnik nagrał tam wideo na którym słychać, jak woła... Władimira Putina. - Putin... Putin. Gdzie jesteś Putin? - można usłyszeć na filmie. Niektórzy po prostu się nie zmieniają.
Марио Балотелли гуляет по Красной площади. Тут все понятно без перевода pic.twitter.com/iHeTM7pmvl
— СЭ Футбол (@football_se) 21 lutego 2018
Zobacz również: Zgrzyt w Bayernie Monachium. Gwiazdor nie chce być rezerwowym