Gorąco było już w czasie meczu. Menedżer "The Citizens" Pep Guardiola najpierw przy bocznej linii, a potem pod szatnią poszarpał się z trenerem Wigan Paulem Cookiem w czasie gwałtownej awantury. Kłócili się, czy piłkarz Manchesteru Fabian Delph dostał słusznie czerwoną kartkę.
Jednak najgorsze wydarzyło się po meczu. Kiedy fani Wigan w euforii wbiegli na murawę, Aguero walnął jednego z nich w twarz, a potem rozjuszony ruszył w jego kierunku i rwał się do dalszej bójki. Argentyńczyk twierdzi, że kibol chwilę wcześniej go opluł, ale teraz pewnie czeka go surowa kara.