Mecz FC Barcelona – SSC Napoli bardziej pasowałby do rozgrywek Ligi Mistrzów, niż Ligi Europy, jednak ostatnie wyniki tych drużyn ułożyły się tak, że trafiły one na siebie właśnie w fazie pucharowej tych nieco mniej prestiżowych rozgrywek w Europie. Mecz nie toczył się w bardzo wysokim tempie, co jednak nie oznacza, że brakowało emocji. Więcej szans na zdobywanie goli mieli gospodarze, jednak razili nieskutecznością, a przede wszystkim Ferran Torres, który przynajmniej dwukrotnie znalazł się w niemal stuprocentowej sytuacji. Ostatecznie remis „Blaugranie” dał właśnie Hiszpan, który, aby trafić do siatki, musiał mieć piłkę ustawioną na 11. metrze od bramki Mereta. Rzut karny został podyktowany za zagranie ręką w polu karnym przez Jesusa. Gol z karnego dał jednak Barcelonie tylko remis, bowiem w pierwszej połowie ter Stegena pokonał Piotr Zieliński. Polak najpierw strzelał lewą nogą, ale Niemiec odbił piłkę. Ta wróciła do Zielińskiego, który tym razem już się nie pomylił i posłał futbolówkę pod poprzeczkę. Mimo że 27-latek grał dobry mecz, to został ściągnięty z boiska wcześniej.
Włosi rozpływają się nad Piotrem Zielińskim. Wielkie słowa po hicie z Barceloną, Polak bohaterem
Luciano Spalletti wyjaśnia, czemu Zieliński zszedł wcześniej z murawy
Piotr Zieliński został zmieniony w 80. minucie przez Diego Demme. Można było zastanawiać się, czy Polak nie odniósł jakiegoś urazu, bo wcześniej mocno ucierpiał w starciu z jednym z piłkarzy Barcelony i trzymał się za kostkę. Luciano Spalletti wyjaśnił, że 27-latek po prostu mocno odczuł trudy spotkania. – Piotr Zieliński był po prostu zmęczony – powiedział Włoch na konferencji prasowej.
Hitowe starcie na remis! Piotr Zieliński z bramką na Camp Nou, Barcelona odrobiła straty do Napoli
Dodał również, że nie był jedynym zawodnikiem, który zagrał dobry mecz, ale został wcześniej ściągnięty z boiska, podobnie było w przypadku Fabiana Ruiza i Zambo Anguissy. Rewanż SSC Napoli – FC Barcelona już za tydzień, 24 lutego. Remis na Camp Nou to dobry wynik dla włoskiego zespołu, ale do awansu jeszcze daleko. Teraz trzeba pokazać się z dobre strony i wygrać w Neapolu, bowiem od tego sezonu gole strzelone na wyjeździe nie są premiowane i remis bramkowy na wyjedzie nie premiuje „Azzurrich”.