34-letni reprezentant Czech obraził Glena Kamarę w trakcie spotkania 1/8 finału Ligi Europy z Rangers. Mecz w Glasgow 18 marca obfitował w zdarzenia nie zawsze sportowe. Dwóch piłkarzy Rangers zobaczyło czerwone kartki, a później Slavia zarzuciła rywalom "bezprecedensową brutalność" na boisku. Po spotkaniu Kamara poskarżył się na rasistowskie zachowanie. Był wściekły po tym, jak Kudela pochylił się nad nim i powiedział coś, zakrywając usta, wywołując przepychanki na boisku w końcówce meczu. Kudela w oświadczeniu wydanym przez Slavię zaprzeczył, jakoby użył słów na tle rasistowskim. Czeski klub zarzucił również Kamarze, że zaatakował rywala w tunelu prowadzącym do szatni po zakończeniu spotkania i uderzał go pięściami w głowę.
Legia Warszawa zagrała ... z Legią. Wielki powrót po bardzo długiej przerwie
Za swoje zachowanie Kamara, ciemnoskóry reprezentant Finlandii, także nie uniknął kary - nie będzie mógł wystąpić w najbliższych trzech spotkaniach UEFA. Kudela był tymczasowo zawieszony i nie wystąpił już w ubiegłym tygodniu w Londynie, kiedy Slavia zremisowała z Arsenalem 1:1 w ćwierćfinale LE. Czech nie będzie już uczestniczył w tym sezonie w tych rozgrywkach i najprawdopodobniej nie zagra w żadnym meczu drużyny narodowej w rozpoczynających się 11 czerwca mistrzostwach Europy.
Weronika Zawistowska w rozmowie z "SE" o Bayernie i ściganiu Lewandowskiego. Ambitne plany, ważny cel!
Slavia wygrała z Rangers FC w Glasgow 2:0, a w pierwszym meczu zremisowała 1:1, i awansowała do ćwierćfinału. Rewanż z Arsenalem rozegra w czwartkowy wieczór.