Liga Europejska: Sparta Praga na drodze Lecha Poznań

2010-07-17 5:20

Jeśli Lech Poznań przejdzie Inter Baku, to w trzeciej rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów trafi na Spartę Praga. Takie są wyniki losowania przeprowadzonego wczoraj w Nyonie. - Żeby wyeliminować Czechów, będziemy musieli wznieść się na wyżyny - przyznał trener Jacek Zieliński.

W Poznaniu nie są tak do końca zadowoleni z losowania, ale takie same nastroje panują w Pradze.

- Nie mieliśmy szczęścia, ale co zrobić. Trzeba wyjść na boisko i wywalczyć awans do czwartej rundy - komentuje Tomas Repka, kapitan potencjalnego rywala Lecha.

Sparta to wielka nazwa, ale... obecnie ten zespół nie jest tak silny, jak jeszcze kilka lat temu. W latach 2003-2006 prażanie trzy razy grali w fazie grupowej Ligi Mistrzów, jednak potem przyszły chudsze lata. Sparta trzy razy z rzędu odpadała w trzeciej rundzie kwalifikacji Champions League. Raz lepszy okazał się Arsenal Londyn, a dwa razy Panathinaikos Ateny. W zespole jest jednak co najmniej kilku piłkarzy, na których lechici będą musieli bardzo uważać. Olbrzymie doświadczenie ma Libor Sionko, który niedawno wrócił do Czech z Danii, choć grywał też w lepszych ligach. Z angielskiego Reading do Pragi przeniósł się Marek Matejovsky, też niezły piłkarz, a w ataku bardzo groźny jest 21-letni Boni Wilfried z Wybrzeża Kości Słoniowej. Głośne nazwisko ma Daniel Żitka, były bramkarz Anderlechtu Bruksela, choć jak na razie jest tylko rezerwowym. Co ciekawe, trenerem, ale i prezesem klubu jest słynny Josef Chovanec, który swego czasu był przymierzany do pracy w warszawskiej Legii. Sparcie, podobnie jak Lechowi, pozostaje dopełnienie formalności w rewanżowym meczu drugiej rundy. Czesi wygrali na wyjeździe z łotewskim Metalurgiem Lipava 3:0. Ewentualne mecze Lech - Sparta zostaną rozegrane 28 lipca (w Pradze) i 4 sierpnia (w Poznaniu). Dobrą informacją dla kibiców Lecha jest fakt, że działacze wywalczyli dla nich aż 3300 biletów na stadionie w Pradze.

- To zdecydowanie więcej niż wynika z przepisów UEFA - mówi zadowolony Arkadiusz Kasprzak, wiceprezes Lecha. - W negocjacjach z działaczami Sparty pomógł nam Werner Liczka, trener Banika Ostrawa, który też był na losowaniu. Liczka doskonale zna futbol w obu krajach i powiedział, że w jego opinii Lech i Sparta mają dokładnie takie same szanse - przyznał działacz mistrza Polski.

Jak nie LM, to Liga Europejska

Żeby awansować do Ligi Mistrzów, Lech musi wyeliminować Spartę Praga i jeszcze jednego rywala. A co, jeśli się nie uda?

Przegrany z pary Lech Poznań - Sparta Praga trafi do czwartej, czyli już ostatniej rundy kwalifikacyjnej Ligi Europejskiej. Jeśli z kolei Lech przejdzie Spartę i przegra w kolejnej fazie eliminacji Ligi Mistrzów, trafi bezpośrednio do fazy grupowej Ligi Europejskiej.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze