Kolejne wyróżnienie dla Szymona Marciniaka i jego zespołu sędziowskiego. Polak został wytypowany przez UEFA do prowadzenia rewanżowego meczu półfinału Ligi Europy pomiędzy Olympique Lyon a Ajaksem Amsterdam. W pierwszym spotkaniu Holendrzy wygrali aż 4:1. 36-letni arbiter z Płocka do Francji pojedzie ze współpracującymi z nim asystentami Pawłem Sokolnickim i Tomaszem Listkiewiczem, dwoma sędziami dodatkowymi - Tomaszem Musiałem i Pawłem Raczkowskim - oraz sędzią technicznym, którym będzie Radosław Siejka.
Na wiosnę to kolejny już mecz prowadzony przez Marciniaka. Wcześniej w 2017 roku był rozjemcą takich spotkań Ligi Mistrzów jak starcia Barcelony z PSG czy Juventusem Turyn. Choć Polak jest sędziowskiej hierarchii UEFA wysoko, to będzie to dla niego ostatnie klubowe spotkanie w pucharach w tym sezonie. A to dlatego, że niedługo po meczu Lyonu z Ajaksem wyjedzie do Korei Południowej na mistrzostwa świata do lat 20.
Arbiter z Płocka znów nie będzie miał więc okazji być rozjemcą finału któregoś z europejskich pucharów. Mimo to jest bardzo dobrze oceniany przez ekspertów i jeśli nadal będzie utrzymywał taką formę, to o jego udział w którymś z najważniejszych meczów rozgrywek możemy być spokojni.
- Moim zdaniem Szymon już byłby gotowy na finał. Biorąc pod uwagę przygotowanie formy i umiejętności, to nie ma żadnych przeciwwskazań, by Polak sędziował finał Ligi Mistrzów, ale jest jeszcze za młody aby dostać takie spotkanie. Przeważnie jest tak, że takie mecze dostaje arbiter, dla którego jest to ukoronowanie kariery. Taka jest tradycja - mówił jakiś czas temu Michał Listkiewicz w rozmowie ze "Sport.pl".