Tyle Sporting Lizbona wydał na nowych piłkarzy. Przełoży się to na sukces w Lidze Europy?

Raków musi uważać na snajpera ze Szwecji

Na razie opłaciło się zainwestować, bo Sporting prowadzi w lidze portugalskiej. Nie przegrał jeszcze żadnego meczu. Jedyną porażkę poniósł w Lidze Europy, gdy uległy Atalancie Bergamo. Jak ten zespół wypadnie w starciu z Rakowem Częstochowa w 3. kolejce Ligi Europy? Temat podatków poruszył Nuno Gomes w rozmowie z naszym portalem. Portugalczyk przyznał, że udanie wprowadził się m.in. Viktor Gyokeres. Szwed jest najskuteczniejszym graczem zespołu. - Wydano spore kwoty na wzmocnienia - powiedział Nuno Gomes w rozmowie z "Super Expressem". - Według doniesień medialnych tylko zakup Gyokersa, Hjumlanda, Trincao, czy Fresnedy kosztowały „Lwy” kwotę przekraczającą 50 milionów euro. Trzeba jednak dodać, że sporo zarobiono na sprzedaży Ugarte i Porro. Z nowo przybyłych bardzo dobrze prezentuje się Gyokeres. Szwed ma już na koncie osiem bramek. Posiada świetne warunki fizyczne. Jest wysoki, ale jednocześnie piłka mu nie przeszkadza - stwierdził były napastnik reprezentacji Portugalii.

Dawid Szulczek o dobrej energii, napędzaniu zespołu, zaskoczył na temat Piasta. Nadchodzą lepsze czasy dla Warty Poznań?