Ishak to piłkarz po przejściach. Grał w dużych klubach (Parma, FC Koeln, Nuernberg), ale w żadnym z nich nie zrobił furory. Z drugiej strony to piłkarz solidny, który może być gwarancją kilkunastu goli w sezonie. W Lechu zaczął z wysokiego „C”, - od dwóch goli w meczu Valmierą. Pierwszego gola Lech strzelił dopiero w 59. minucie, wcześniej bezradnie bił głową w łotewski mur.
Bochniewicz w Holandii? SE zna szczegóły oferty dla piłkarza Górnika Zabrze
- Pierwszy gol był bardzo ważny, bo pozwolił nam trochę odetchnąć, zagrać już swobodniej i wywalczyć awans. Mecz pokazał nam, jak ważna w futbolu jest cierpliwość. Nie zawsze jest łatwo wygrać spotkanie, gdy jesteś lepszym zespołem, ale rywal cały czas ustawia się tak, żeby mieć przed linią piłki dziewięciu czy dziesięciu zawodników – powiedział Ishak.
Jan Tomaszewski BEZ HAMULCÓW: Brzęczek ZMARNOWAŁ dwa lata tych piłkarzy! | Super Sport
Lech, Piast i Legia rywali w II rundzie eliminacji do LE poznają w poniedziałek.