"Super Express": - Atletico zremisowało na Camp Nou 1:1. Kto jest faworytem rewanżu?
Diego Forlan: - Gdyby Atletico grało z jakimkolwiek innym zespołem, to powiedziałbym, że gol strzelony na wyjeździe faworyzuje mój były klub. Ale Barca to Barca, oni są zdolni do wszystkiego, więc szanse oceniam 50-50. Mam jednak nadzieję, że to Atletico przejdzie dalej. Co więcej, liczę, że wygra Ligę Mistrzów.
- Atletico?! To chyba przesadny optymizm
- Nie, dlaczego? Przy takiej grze, z takim trenerem i Diego Costą w takiej strzeleckiej formie są w stanie postawić się każdemu. Na tym etapie są dwa zespoły, w których grałem. Wolałbym, aby wygrało Atletico. Bo ten klub od dawna nic nie wygrał, a Manchester United ma tych trofeów pełną szafę.
AGNIESZKA RADWAŃSKA broni JERZEGO JANOWICZA
- A nie płacze pan właśnie nad Manchesterem, widząc, co się dzieje z tym klubem?
- Bez przesady. Po tylu latach dominacji mógł przyjść gorszy okres po odejściu sir Aleksa Fergusona, ale myślę, że kłopoty MU będą trwały właśnie ten jeden sezon. Nie dłużej.
- To właśnie jako gracz Manchesteru strzelił pan słynną bramkę Liverpoolowi po katastrofalnym błędzie Jerzego Dudka. Pamięta pan tamtą sytuację?
- Oczywiście. Ale mówienie o Dudku tylko w kontekście tego błędu byłoby dla niego krzywdzące. Pamiętam także wiele jego świetnych interwencji. To był jeden z najlepszych bramkarzy na świecie.
- A z obecnych polskich piłkarzy kojarzy pan kogoś?
- Lewandowski.
- Jest lepszy od pańskiego rodaka Luisa Suareza czy gorszy?
- To odmienne typy piłkarzy. Słowo "gorszy" nie pasuje do żadnego z nich. Obaj są graczami kompletnymi.
- Urugwaj jest najmniejszym krajem, który zdobył mistrzostwo świata, teraz też zagracie na mundialu w Brazylii. A o wiele większa Polska nie potrafi się przebić. Jak to wytłumaczyć?
- Wasz największy problem to fakt, że najlepsi polscy piłkarze nie grają dla was, a dla Niemców.
- Ma pan na myśli Podolskiego i Klose?
- Tak. Gdyby ta dwójka grała w waszych barwach przez ostatnie lata, to mielibyście dużo lepsze wyniki.
- Z kolei pan "na stare lata" wybrał się do Japonii. Dość egzotyczny kierunek
- Japończykom zależało, abym nie tylko był piłkarzem Cerezo Osaka, ale twarzą całej ligi. Mam jeszcze bardziej ją rozpropagować. Wierzę, że mogę się tu dobrze przygotować do mundialu w Brazylii. To będą dla mnie szczególne mistrzostwa, bo w tamtejszej lidze grałem zarówno ja, jak i mój ojciec. A z takimi piłkarzami, jakich ma teraz Urugwaj, możemy znów zagrać superturniej, powalczyć o medal.
Diego Forlan
Urodzony 19 maja 1979 roku w Montevideo (Urugwaj)
Kluby: Independiente (Argentyna), Manchester United, Villarreal, Atletico Madryt, Inter Mediolan, Internacional (Brazylia), Cerezo Osaka (Japonia). Dwukrotny król strzelców ligi hiszpańskiej (25 i 32 gole), dwukrotny zdobywca Złotego Buta dla najlepszego strzelca w ligach europejskich. W karierze klubowej 596 meczów - 238 goli.
108 spotkań w reprezentacji Urugwaju (rekord) i 36 bramek (2. miejsce za Luisem Suarezem - 39). Wybrany na najlepszego piłkarza mistrzostw świata w 2010 roku w RPA, był tam też królem strzelców (5 goli) i zdobywcą najładniejszej bramki. Triumfator Copa America 2011.
Nie przegap!
Atletico Madryt - FC Barcelona
Canal+ Sport HD, dziś od 20.40
Bayern Monachium - Manchester United
TVP 1, dziś od 20.40