Oliver Giroud i Theo Walcott, Arsenal Londyn

i

Autor: East News

BAYERN - ARSENAL 13.03.2013. Czy niemożliwe stanie się możliwe?

2013-03-13 20:17

W środę, 13 marca, Bayern Monachium zmierzy się z Arsenalem Londyn w rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistzów. W pierwszym starciu obu ekip na Emirates Stadium górą byli bawarczycy, którzy wygrali 3:1.

 

Arsenal w tym sezonie spisuje się zdecydowanie poniżej oczekiwań kibiców. Wszystko wskazuje na to, że kolejny już 8 sezon z rzędu skończy się dla londyńczków bez jakiegokolwiek trofeum. Po kompromitujących porażkach w krajowych pucharach, najpierw z Bradford a potem z Blackburn, pozycja Arsene'a Wengere'a była mocno zagrożona. Sternicy klubu nie zdecydowali się jednak na gwałtowny ruch i zwolnienie po 15 latach pracy francuskiego szkoleniowca.

Kadra, która pojechała do Bawarii została mocno okrojona. Ze składu z powodu kontuzji wypadł najlepszy zawodnik ekipy z Ashburton Groove - Wilshere. W meczu nie zagra również Podolski oraz Sagna. Do Niemiec nie pojechał także Wojciech Szczęsny. W Bayernie nie zagra z kolei Ribery, Schweinsteiger oraz Boateng.

Historia futbolu pełna jest spektakularnych powrotów do gry drużyn, którch szanse zostały skreślone po pierwszym meczu.

W tamtym roku Arsenal awansował do fazy pucharowej Ligi Mistrzów z pierwszego miejsca. Los w 1/8 finału przydzielił im włoski AC Milan. W pierwszym meczu londyńczycy zostali stłamszeni przez Rossonierich, ulegając rywalom aż 4:0. Przed starciem na Emirates nikt nie wierzył w Kanonierów, tymczasem już w pierwszej połowie spotkania Anglicy zaaplikowali rywalom 3 bramki. W drugiej połowie mieli jeszce wiele szans na odrobienie strat, ostatecznie nie zdołali strzelić czwartej bramki i mediolańczycy prześlizgnęli się do kolejnej rundy.

1. Fulham vs Juventus, 09/10


W pierwszym meczu ekipa Roya Hodgsona nie sprostała silnemu Juventusowi i w 1/8 finału Ligi Europejskiej uległa Starej Damie w stosunku 1:3 (brzmi znajomo?). Rewanż miał być jedynie formalnością. Spotkanie świetnie rozpoczęli gospodarze bowiem już w 2 minucie Trezeguet dał prowadzenie turyńczykom. Później do bramki trafiali już tylko goście. Najpierw wyrównał Zamora potem dwie bramki dorzucił Gera, a na 8 minut przed końcem spotkania na listę strzelców wpisał się Dempsey.

2. Deportivo La Coruna vs AC Milan, 03/04

Faworyt tego meczu od samego początku był tylko jeden. Potwierdził to pierwszy mecz, w którym Milan rozgromił Deportivo 4:1. Wydawało się, że tylko cud mógłby sprawić, że Milan pożegna się z Ligą Mistrzów na tym etapie. Ten cud się jednak zdarzył. Wielkie Deportivo szybko odrobiło straty z pierwszego meczu (strzelali kolejno Pandiani, Luque oraz Valeron), a decydujący cios zadał jego kapitan – Fran. Wynik? 4:0 dla Deportivo.

3. AS Monaco vs Real Madryt, 03/04

Pierwsze spotkanie na boisku w stolicy Hiszpanii Real wygrał z przewagą dwóch bramek (4-2). Do Monako Królewscy jechali głównie „dopełnić formalności”. Zaczęli świetnie, bo od bramki Raula na początku spotkania. Po tym trafieniu skończyło się jednak panowanie Realu, a tron od Królewskich przejęła ekipa z księstwa. Najpierw centra Evry, zgranie głową Morientesa i precyzyjny strzał Giuly’ego, później gol Fernando Morientesa, a na 3:1 ponownie Giuly, tym razem perfekcyjnym strzałem piętą. Wielki Real za burtą, AS Monaco gra dalej!

za kanonierzy.com

Najnowsze