Cristiano Ronaldo i Leo Messi to bez wątpienia dwaj giganci futbolu, których wieloletnia rywalizacja na zawsze zapisała się w historii tej dyscypliny. Ich wyczyny będą wspominane latami, ale niestety powoli stają się przeszłością. Ósma Złota Piłka Messiego będzie najprawdopodobniej jego ostatnią, bo trudno spodziewać się, by mógł rywalizować o tę nagrodę w barwach Interu Miami. Podobnie jest z Ronaldo, który już teraz nie załapał się nawet do czołowej "30" plebiscytu, a w barwach Al-Nassr raczej przygotowuje się do sportowej emerytury. Przez kilkanaście lat to właśnie między tą dwójką rozgrywała się zażarta walka o Złotą Piłkę, która elektryzowała kibiców na całym świecie. I choć w tym roku "CR7" był wielkim nieobecnym, i tak dał o sobie znać wielkiemu rywalowi.
Cristiano Ronaldo wyśmiał Messiego po tym, jak ten wygrał Złotą Piłkę
Ronaldo został przyłapany przez internautów. Na Instagramie polubił i skomentował post, w którym dziennikarz Tomas Roncero z hiszpańskiego "AS" krytykował Złotą Piłkę dla Messiego. - Witajcie przyjaciele. Wiedzieliśmy, że zamierzają przyznać Messiemu kolejną Złotą Piłkę. Przeszedł na emeryturę w Miami, ale wyglądał już na emeryta w PSG, przygotowując się do mistrzostw świata. To prawda, wygrał mistrzostwo świata, ale z sześcioma rzutami karnymi. Puchar Świata był 10 miesięcy temu, mamy listopad. Messi ma osiem Złotych Piłek, a powinien mieć pięć. Ma Złote Piłki Iniesty/Xaviego, Lewandowskiego, który zdobył 6 trofeów w jednym sezonie i Haalanda, który był najlepszym strzelcem - wypalił. Reakcja Ronaldo nie zostawiła złudzeń.
Portugalczyk nie dość, że polubił wypowiedź Roncero, to jeszcze wymownie skomentował ją czterema emotikonami płaczącymi ze śmiechu. Jasno pokazał, że zgadza się z opinią dziennikarza, choć po chwili... usunął komentarz i polubienie. Starał się zatuszować ślady, ale jego działania błyskawicznie zauważyli internauci, którzy nie pozwolili temu zaginąć i natychmiast wywołali burzę.