Wielu kibiców spodziewało się, że po rozstrzygnięciu finałowej ryzwalizacji poznamy losy naszego reprezentatna. Obecny w czasie meczu w studio jednej z telewizji Cezary Kucharski - menedżer "Lewego", stwierdził jednak, że na konkrety w tej sprawie będzie trzeba poczekać jeszcze tydzień lub dwa.
Po finale, wygranym przez Bayern 2:1, padły jednak słowa które wskazują, że Lewandowski w przyszłym sezonie będzie występował właśnie w zespole z Monachium. - Wiemy, że Robert chce odejść i jest nam z tego powodu przykro. Gdy przychodził do nas trzy lata temu, było mniej znany i wszyscy jesteśmy dumni z tego, co mu się przez ten czas udało. Mamy tylko nadzieję, że w Dortmundzie pojawi się nowy Lewandowski - powiedział zawodnik Borussii, Mats Hummels. Jeszcze bardziej jednoznaczne były słowa szkoleniowca Bawarczyków - ustępującego ze stanowiska Juppa Heynckesa. Nowym opiekunem Bayernu będzie Pep Guardiola. - Zostawiam zespół z dobrych rękach. Wiemy już, że niedługo dołączy do nas Mario Goetze, a Lewandowski też nie powinien na to długo czekać - przyznał Heynckes na pomeczowej konferencji prasowej.
FINAŁ LIGI MISTRZÓW. BANERY LEPSZY OD BORUSSII. ZOBACZ GOLE Z FINAŁU LIGI MISTRZÓW NA YOUTUBE
Czy zatem los Polaka jest przesądzony? O tym przekonamy się w najbliżych dniach, ale wszystko wskazuje na to, że Robert zamieni w przyszłym sezonie żółtą koszulkę BVB na czerwoną Bayernu Monachium.