- Był najlepszym piłkarzem na świecie, a teraz jest najlepszym trenerem na świecie. Prowadzi zespół od 17 miesięcy, a zrobił tak dużo - stwierdził Perez, uzupełniając swoje stwierdzenie o dożywotnim stanowisku Francuza na Bernabeu. Co na to Zidane? - Nie wiem, czy zostanę tutaj tak długo - stwierdził z uśmiechem. Nie pierwszy raz udowadniając swoje wręcz niezwykłe umiejętności dyplomatyczne.
Zidane faktycznie jednak wyrósł na jednego z najlepszych trenerów w historii Realu Madryt. Dwa sezony, dwie Ligi Mistrzów, do tego jeden tytuł mistrzowski w Hiszpanii. I co najlepsze, wszystko to przy niemal zerowym nadszarpnięciu klubowego budżetu transferowego.
Rośnie nam potęga na lata?