Robert Lewandowski

i

Autor: AP PHOTO Robert Lewandowski

Katalońska frustracja

Gerard Badia o pucharowym fiasku Barcelony, wskazuje sedno problemu. Lewandowski pomoże go usunąć?

2022-10-26 5:50

W środowy wieczór, w 5. kolejce Ligi Mistrzów, Barcelona podejmie Bayern. We wrześniu w Monachium nie oparła się bawarskiej nawałnicy, przegrywając 0:2. To był początek championsleaguowych nieszczęść Katalończyków w tym sezonie, skutkujących tym, że po czterech grach ich szanse na awans do fazy play off są już tylko iluzoryczne. To bardzo boli Gerarda Badię, byłego mistrza Polski w szeregach Piasta, ulubieńca nie tylko gliwickich kibiców.

Wielki fan Blaugrany ma zarazem ciekawą diagnozę pucharowych niepowodzeń drużyny. - Barcelona wciąż jeszcze nie wygrzebała się z kryzysu, z jakim boryka się od 4-5 lat. Przede wszystkim finansowego, ale również sportowego na niwie międzynarodowejmówi Badia w długiej rozmowie z „Super Expressem”. Przyczyn tych pucharowych potknięć Katalończyków szuka natomiast w kwestiach... mentalnych.

- Mam wrażenie, że Barca wciąż jeszcze nie poradziła sobie ze wspomnieniem pamiętnego meczu Ligi Mistrzów z Liverpoolem, i pamiętnego rzutu rożnego dla „The Reds”, który dał im awans do finału. Ten róg wciąż tkwi w pamięci „Blaugrany”, wciąż boli i uwiera. Niesławne, równie bolesne 2:8 z Bayernem rok później, też mentalnie było konsekwencją tego, co się zdarzyło na Anfield Stadium – uważa Gerard Badia. Warto przypomnieć, że do owej klęski Barcy w turnieju finałowym Champions League w sierpniu 2020 (tak grano wówczas o triumf ze względu na pandemiczny lockdown) przyłożył rękę – a raczej nogę – również Robert Lewandowski, autor jednej z bramek dla monachijczyków.

Teraz „Lewy” może mieć wkład w usunięcie owej mentalnej blokady Katalończyków. - By to zrobić, by się z nią uporać, potrzeba efektownego sukcesu na arenie międzynarodowej – kontynuuje swoje refleksje Badia. Wiadomo już praktycznie, że awansu do play off Champions Legaue Blaugrana nie osiągnie. Sama wygrana z Bayernem – do której mógłby przyłożyć się Lewandowski – powinna jednak przynieść pozytywny efekt.

- Zwyciężyć trzeba przede wszystkim dla prestiżu. Dla zapisania w kronikach i w pamięci klubowej: nie awansowaliśmy, ale z Bayernem wygraliśmy. Czyli, kurde, jeszcze nie jesteśmy „high level”, ale mamy już do niego bardzo blisko. Fanom potrzeba takiego przekazu z boiska. A samej Barcelonie – jak powiedziałem wcześniej – też, by móc zapomnieć o tamtym rzucie rożnym! - podsumował wagę dzisiejszej konfrontacji nasz rozmówca.

Początek meczu Barcelona – Bayern w środę o godz. 21.00. Transmisja w TVP 1 oraz Polsat Sport Premium 1.

Sonda
Barcelona vs Bayern - kto wygra mecz?
Jan Tomaszewski ostro o transferze Lewandowskiego
Najnowsze