Menedżer Sir Alex Ferguson uznał, że Ronaldo jest przemęczony, dlatego swoją szansę dostanie Nani. Skrzydłowy "Czerwonych Diabłów" nie lekceważy Celtiku chociaż ten fatalnie gra w Champions League na wyjazdach. "The Bhoys" nie wygrali na obcym stadionie już od ośmiu meczów.
- To nie będzie spacerek przez park. Szkocki futbol jest bardzo wymagający. Myślę, że jesteśmy faworytami meczu, ale ja zawsze respektuję rywala - powiedział telewizji Setanta Sports Nani.
Gdzie upatruję mocnych stron u rywala? - Najmocniejszym punktem jest Artur Boruc. To bardzo dobry bramkarz. Znacznie podnosi poziom ich defensywy. Naszym celem będzie jej przełamanie - dodał filigranowy pomocnik.