Przejmujące doniesienia w sprawie Hansiego Flicka. Trener Barcelony bardzo przeżywa śmierć klubowego lekarza
Kibice FC Barcelony pogrążyli się w żałobie po tym, jak w sobotę 8. marca, w ostatniej chwili został przełożony mecz katalońskiej drużyny z Osasuną. Ekipa Roberta Lewandowskiego i Wojciecha Szczęsnego zdążyła już nawet podać wyjściowy skład na mecz, kiedy gruchnęła informacja o śmierci lekarza pierwszej drużyny, Carles Minarro Garcia. Odejście zasłużonego pracownika katalońskiego klubu dotknęła nie tylko kibiców, ale także - co oczywiste - władze i pozostałych pracowników Barcelony. Jak donoszą hiszpańskie media, to Hansi Flick ma być tym, który jest najbardziej zdruzgotany stratą. Jak wynika z ostatnich doniesień, postanowił on wygłosić bardzo długą mowę, która przepełniona była skrajnymi emocjami.
Hansi Flick jest w bardzo złym stanie! Alarmujące doniesienia przed rewanżem z Benfiką! Wygłosił długą mowę w szatni
Dziennikarze "Mundo Deportivo", którzy przyglądają się sprawie śmierci klubowego lekarza jako pierwsi ujawnili, co tak naprawdę było przyczyną śmierci Garcii. Według ich doniesień, 53-latek miał umrzeć przez zawał serca, chociaż na oficjalne informacje w tej sprawie trzeba będzie poczekać aż do wyników sekcji zwłok. Bez względu na to, jaka tak naprawdę była przyczyna zgonu, trener Barcelony jest niezwykle poruszony stratą.
- Hansi Flick wygłosił w szatni godziną, emocjonalną mowę. Trener jest bardzo poruszony tym, co stało się w sobotę - czytamy w poście, który pojawił się na profilu "Barca Universal" na platformie X.
Sceny w Barcelonie! Hit, do czego doprowadził Szczęsny. Obrazki mówiące więcej, niż tysiąc słów
Pomimo ogromnego smutku i żałoby w klubie, FC Barcelona musi stanąć na wysokości zadania podczas rewanżowego meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Benfiką. Po pierwszym meczu ma skromną, jednobramkową zaliczkę. Rewanż we wtorek 11 marca o godzinie 18:45.