Jerzy Dudek o Arkadiuszu Miliku

i

Autor: MICHAŁ WIELGUS/SUPER EXPRESS Jerzy Dudek o Arkadiuszu Miliku

Jerzy Dudek dla "SE": Najlepszy bramkarz świata? Tu nie mam żadnych wątpliwości

2020-03-31 20:12

Jerzy Dudek (47 l.), jeden z najlepszych bramkarzy w historii polskiego futbolu, dołączył do akcji „Super Expressu” stworzenia rankingu czołowych graczy globu. Były bramkarz Feyenoordu, Liverpoolu i Realu Madryt wybrał dla nas światową bramkarską czołówkę. Znalazło się w niej miejsce dla golkipera reprezentacji Polski!

„Super Express”: - Kto jest najlepszym bramkarzem świata?
Jerzy Dudek: - Jerzy Dudek (śmiech).

- Wybieramy tych, którzy bronią obecnie…
- No to najlepszy na świecie jest teraz Brazylijczyk Alisson. Nie da się wobec niego przejść obojętnie. To zawodnik, który ma ogromny wpływ na poczynania Liverpoolu. Zrobił wielki postęp, zwłaszcza w „dystrybucji” piłki nogami. Na początku różnie pod tym względem bywało, ale dziś jest w tym elemencie dużo lepszy.

- Drugie miejsce?
- Jan Oblak z Atletico Madryt. Bardzo się rozwinął i podobnie jak Alisson ma olbrzymi wpływ na grę swojego zespołu. Jeśli Oblak ma słabszy dzień, to Atletico wpada w kłopoty. Natomiast ostatni mecz w Lidze Mistrzów, na Anfied Road, pokazał, że gdy Oblak gra świetnie, to rywale mają problem. To interwencje Oblaka doprowadziły do tego, że Liverpool nie obroni w tym sezonie trofeum Ligi Mistrzów.

Robert Lewandowski, Alisson, Liverpool, Bayern Monachium

i

Autor: East News Robert Lewandowski i Alisson Becker

- Bramkarskie podium uzupełnia…
- Marc-Andre ter Stegen z Barcelony. Bardzo mi się podoba jego gra. To inny styl niż Alisson czy Oblak. Niemiec nie jest wysoki, ale genialnie wykorzystuje umiejętność gry nogami. To praktycznie piąty obrońca i zawsze w tym sektorze robi przewagę. Świetnie skraca pole gry, broni trochę jak bramkarze halowi. To taki nowoczesny styl gry.

- Tuż za podium czai się…
- Wydaje mi się, że bardzo wysoko trzeba ocenić Wojtka Szczęsnego. Gra w klubie, który walczy o najwyższe cele i całkowicie zdominował Serie A. A Wojtek jako bramkarz bardzo dorósł. Patrząc na resztę, która gdzieś jest blisko niego, to ten numer cztery naszemu rodakowi się należy. A na piątym miejscu to już dałbym zbiorczo, bo mamy tam grupę piłkarzy, którzy są na bardzo podobnym poziomie. Courtois, Kepa, Ederson, De Gea czy Neuer.

- Ci piłkarze są teraz na topie, na którym ty też jakiś czas temu byłeś. Patrząc wstecz: twoja najgorsza i najlepsza interwencja w karierze?
- Najbardziej bolesna to była ta w meczu z Manchesterem United. Popełniłem błąd, ok, pewnie znalazłbym coś na swoje usprawiedliwienie, jak choćby słońce świecące w oczy, ale stało się. Nie opanowałem piłki, doskoczył Diego Forlan i zdobył bramkę. Na ten mecz przyjechało do mnie wielu znajomych, ale po tym co się stało nie miałem ochoty z nikim się widzieć, chciałem być sam. Z perspektywy czasu mogę stwierdzić jednak klasycznie: co cię nie zabije, to cię wzmocni. Dziś powiem więcej: żałuję, że coś takiego nie trafiło mi się z rok wcześniej!

- A najlepsza parada? Tu chyba nie ma wątpliwości…
- Nie ma. Obrona „podwójnego” strzału Andrija Szewczenki w końcówce finału Ligi Mistrzów z Milanem. Ta interwencja dodała mi takiej pewności siebie, że karne broniłem już jak w transie.

Sonda
Kto jest obecnie najlepszym bramkarzem na świecie?
Najnowsze