Minęła już trzecia minuta doliczonego czasu gry i wszyscy w Monako stracili nadzieję na to, że gospodarze zdołają uratować remis w rywalizacji z Bayerem Leverkusen w Lidze Mistrzów. Wtedy do akcji wkroczył Kamil Glik. Stoper reprezentacji Polski zapuścił się głęboko na połowę przeciwnika i szukał swojej okazji. Choć zazwyczaj jeśli Glik strzela gole, to po dośrodkowaniach ze stałych fragmentów gry, to tym razem było zupełnie inaczej. Polak kropnął sprzed pola karnego i trafił idealnie pod poprzeczkę. Jego cudowny gol dał AS Monaco punkt i prowadzenie w grupie.
Liga Mistrzów: Kamil Glik BOHATEREM! Piękny gol w ostatniej akcji meczu! [WIDEO]
Wybuch radości na stadionie ciężko opisać. Cieszyli się wszyscy związani z drużyną z Księstwa. Smutni byli tylko Niemcy. W szał radości wpadł także Marcel Dessaily. Legendarny piłkarz reprezentacji Francji nagrywał właśnie krótki filmik, podsumowujący spotkanie, gdy do bramki rywali trafił Glik. Mistrz świata i Europy zaczął głośno się śmiać i krzyczał: "Oui, oui, oui!". Zobaczcie sami!
Miracle en direct
— Marcel Desailly (@marceldesailly) 27 września 2016
Bravo l'@AS_Monaco #DagheMunegu pic.twitter.com/X088CLjStn