To były dwa zupełnie różne mecze. Spotkanie Atletico Madryt - Bayer Leverkusen stanowiło popis bramkarzy obu zespołów. Między słupkami gospodarzy błyszczał Jan Oblak, a gości - Bernd Leno. Panowie podzielili się głównymi rolami po równo. W pierwszej części gry większe wrażenie robił Niemiec, który raz po raz nękany był przez ofensywę "Rojiblancos". Po wznowieniu gry po przerwie główną rolę w spektaklu przejął golkiper klubu z Hiszpanii.
To właśnie dzięki wyżej wymienionym napastnicy w środę w Madrycie nie mieli łatwego życia. Nie zdołali oni ani razu wpisać się na listę strzelców i rywalizacja zakończyła się sprawiedliwym, bezbramkowym remisem. Z tego wyniku bardziej cieszy się Atletico, które w Leverkusen wygrało 4:2 i to zespół Diego Simeone zagra w ćwierćfinale Ligi Mistrzów.
Atletico Madryt - Bayer Leverkusen 0:0 (Wynik dwumeczu 4:2)
Żółte kartki: Jose Gimenez, Nicolas Gaitan - Tin Jedvaj, Julian Baumgartlinger
Atletico: Oblak - Vrsaljko, Godin, Gimenez, Lucas - Saul, Koke, Thomas, Carrasco (72. Savić) - Correa (64. Gaitan), Griezmann
Bayer: Leno - Hilbert, Jedvaj, Dragović, Wendell - Bellarabi, Baumgartlinger, Kampl, Brandt (78. Bailey) - Volland (88. Aranguiz), Hernandez (81. Mehmedi)
. Los pelos de punta la narración de @rubenmartinweb al paradón de Oblak.
— Yo seré tu seguidor. (@YoSreTuSeguidor) 15 marca 2017
Impresionante como narra los partidos del Atlético de Madrid pic.twitter.com/BTySp300KB