Jako danie główne zapowiadano rywalizację na Parc des Princes, gdzie PSG podejmowało FC Barcelonę. Mistrzowie Francji przystąpili do tego meczu bez Zlatana Ibrahimovicia, Thiago Motty i Marco Verattiego. Ich brak był aż nadto widoczny w poczynaniach podopiecznych Laurenta Blanca. PSG wyglądało jak dzieci we mgle, które nie wiedzą, co mają robić i jak się poruszać na boisku.
Zobacz: Liga Mistrzów: Barcelona upokorzyła PSG, a genialne Porto zabawiło się z Bayernem Monachium!
Kibice liczyli na to, że Edinson Cavani zapełni lukę w ataku powstałą po "Ibrakadabrze" , lecz Urugwajczyk marnował każdą okazję do zdobycia gola. Do "international level", jak mawiał Leo Beenhakker jeszcze dużo mu brakuje. Fatalnie w obronie zaprezentował się David Luiz. Brazylijczyk pojawił się na placu gry w drugiej połowie, lecz nie będzie miło wspominał rywalizacji z Barcą. Jego koszmarem zostanie Luis Suarez, który ośmieszył go na oczach własnych kibiców! Napastnik "Dumy Katalonii" założył mu siatkę, a obrońca PSG zachował się dziecko. Porażka 1:3 oznacza, że na Camp Nou, mistrzowie Francji muszą wspiąć się na wyżyny umiejętności, żeby myśleć o grze w półfinale Ligi Mistrzów.
PSG - FC Barcelona 1:3 (0:2)
Bramki: Van der Wiel 82 - Neymar 19, Suarez 67, 79
PSG: Sirigu - Van der Wiel, Marquinhos, Silva (21. Luiz), Maxwell - Rabiot (65. Lucas), Cabaye, Matuidi - Lavezzi, Cavani, Pastore
Barcelona: Ter Stegen - Montoya (80. Adriano), Pique, Mascherano, Alba - Rakitić (74. Mathieu), Busquets, Iniesta (53. Xavi) - Messi, Suarez, Neymar
Żółte kartki: Cabaye - Pique, Messi
Bardzo dużo emocji dostarczyło nam spotkanie rozgrywane na Estadio de Dragao. FC Porto było skazywane na pożarcie w starciu z Bayernem Monachium. Jednak już po 10 minutach Pep Guardiola i jego piłkarze przecierali oczy ze zdumienia. Portugalczycy po dwóch bramkach Quaresmy prowadzili 2:0.
Kliknij: Liga Mistrzów: Elektryzujące spotkanie w Paryżu, Robert Lewandowski powalczy z Porto [ZAPOWIEDŹ]
Mistrzowie Niemiec jeszcze w pierwszej części gry zdołali strzelić kontaktową bramkę, która dawała im nadzieję na to, że w drugiej połowie jeszcze nic jest stracone. Po przerwie Smoki jeszcze raz ukąsiły gwiazdozbiór z Monachium i rewanż na Allianz Arena zapowiada się niezwykle interesująco.Owszem, Bayern przystąpił do tego spotkania bez sześciu podstawowych zawodników, lecz nikt nie spodziewał się takiego wyniku!
FC Porto - Bayern Monachium 3:1 (2:1)
Bramki: Quaresma 3 (k), 10, Martinez 65 - Thiago 28
Porto: Fabiano - Danilo, Maicon, Martins Indi, Sandro - Herrera, Casemiro, Torres (75. Neves) - Quaresma (85. Evandro), Martinez, Brahimi (79. Hernani)
Bayern: Neuer - Rafinha, Boateng, Dante, Bernat - Lahm, Alonso (74. Badstuber), Thiago - Mueller, Lewandowski, Goetze (56. Rode)
Żółte kartki: Casemiro, Sandro, Danilo - Neuer, Bernat, Lahm, Rode.
We wtorkowych meczach kibice zobaczyli tylko jednego gola. W Turynie Juventus po bramce Arturo Vidala pokonał AS Monaco, dzięki czemu przybliżył się do gry w półfinale. Natomiast w derbach Madrytu, Atletico bezbramkowo zremisowało z Realem. Za tydzień odbędą się spotkania rewanżowe i jesteśmy pewni, że emocji nie zabraknie. Sport.se.pl zaprasza na kolejne relacje z Ligi Mistrzów. Będziemy z wami aż do wielkiego finału w Berlinie!
Przeczytaj: Ćwierćfinały Ligi Mistrzów: Wielkie emocje w Madrycie, gol Vidala przybliża Juve do półfinału!