Za nami pierwsze ćwierćfinałowe spotkania tegorocznej Ligi Mistrzów. We wtorkowych spotkaniach emocji nie brakowało, a na pierwszy plan wysuwała się rywalizacja Atletico z Realem. Miał to być rewanż za ubiegłoroczny finał w Lizbonie, gdzie bramka w doliczonym czasie gry Sergio Ramosa doprowadziła do dogrywki. W niej lepsi okazali się "Królewscy" i ostatecznie sięgnęli po upragnioną La Decimę, jak w białej części Madrytu mówi się na 10. triumf w Lidze Mistrzów.
Zobacz: Liga Mistrzów: Bezbramkowe derby Madrytu! W starciu Realu i Atletico wciąż bez rannych!
Od tego czasu odbyło się aż sześć potyczek między obydwoma drużynami i w żadnej z nich Real nie potrafił pokonać lokalnego rywala! Jakby tego było mało, to na Vicente Calderon nie strzelił żadnego gola. Tych statystyk nie udało się poprawić we wtorkowy wieczór. W pierwszej części gry podopieczni Carlo Ancelottiego dominowali na boisku, stwarzając zagrożenie pod bramką Atleti, lecz fenomalnie bronił słoweński golkiper Jan Oblak. Gdyby nie jego świetne interwencje, to wynik rywalizacji mógłby być już przesądzony. A tak czekają nas wielke emocje w Madrycie, bo jedna bramka strzelona przez podopiecznych Diego Simeone sprawi, że Real znajdzie się pod ścianą.
Atletico Madryt - Real Madryt 0:0
Atletico: Jan Oblak - Juanfran, Diego Godin, Miranda, Guilherme Siqueira - Gabi, Mario Suarez, Koke (83. Fernando Torres), Arda Turan - Antoine Griezmann (77. Raul Garcia), Mario Mandzukić
Real: Iker Casillas - Daniel Carvajal (85. Alvaro Arbeloa), Sergio Ramos, Raphael Varane, Marcelo - Toni Kroos, Luka Modrić, James Rodriguez - Gareth Bale, Cristiano Ronaldo, Karim Benzema (76. Isco)
Żółte kartki: Mandzukić, Garcia, Suarez - Ramos, Marcelo
W drugim spotkaniu Juventus Turyn podejmował na własnym stadionie rewelację tegorocznych rozgrywek AS Monaco. W poprzedniej rundzie piłkarze z Księstwa sensacyjnie wyrzucili za burtę Arsenal Londyn i mistrz Włoch musiał się mieć na baczności, żeby nie powtórzyć grzechów "Kanonierów". Na stadionie w Turynie kibice zobaczyli tylko jednego gola, który może mieć ogromne znaczenie dla losów całej rywalizacji. W 57. minucie rzut karny pewnie wykorzystał Arturo Vidal. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie i rewanż we Francji nadal jest sprawą otwartą. Chce wiedzieć, jak przebiegało całe spotkanie?
Kliknij: LM: Juventus Turyn - AS Monaco 1:0. Rzut karny dał Starej Damie skromne zwycięstwo
Juventus Turyn - AS Monaco 1:0
Bramki: Vidal 57
Juventus: Gianluigi Buffon - Stephan Lichtsteiner, Leonardo Bonucci, Giorgio Chiellini, Patrice Evra - Arturo Vidal, Andrea Pirlo (74. Andrea Barzagli), Claudio Marchisio, Roberto Pereyra (87. Stefano Sturaro) - Carlos Tevez, Alvaro Morata (82. Alessandro Matri)
Monaco: Danijel Subasic - Andrea Raggi (71. Dimitar Berbatov), Ricardo Carvalho, Aymen Abdennour, Layvin Kurzawa - Fabinho, Geoffrey Kondogbia, Joao Moutinho - Nabil Dirar (51. Bernardo Silva), Anthony Martial (87. Matheus Carvalho), Yannick Ferreira-Carrasco
Żółte kartki: Carvalho
