Pierwsza połowa zdecydowanie ze wskazaniem na Barcelonę, która byłą stroną atakującą. Jednak Inter grał na tyle solidnie że nie pozwolił przeciwnikowi na stworzenie żadnych klarownych sytuacji strzeleckich. Dodatkowo swoją drużne osłabił Thiago Motta (28 l.), który w rezultacie dwóch żółtych kartek dostał czerwoną i wleciał z boiska.
Przeczytaj koniecznie: Bayern w finale
Po tej sytuacji Inter cofnął się jeszcze bardziej. Ograniczając sie do obrony własnej bramki. Na boisku zupełnie nie widoczny był uznawany za najlepszego piłkarza świata Leo Messi (23 l.).
I gdy wydawało się już, że nic się w tym meczu nie zmieni. To obrońca Barcelony Gerard Pique popisał się sprytnym zagraniem, którym wymanewrował bramkarza Interu i umieścił piłkę w siatce. Było 1:0, a Camp Nou domagało się więcej.
W doliczonym czasie Bojan Krkić pokonał Julio Cesara, a stadion Camp Nou wybuchł okrzykiem radości, jednak sędzia nie uznał gola, odgwizdując zagranie piłki ręką przez Yaya Toure. Wynik jednak sie nie zmienił i dzięki zaliczze z pierwszego meczu 3:1 to Inter awansował do finału.
Liga Mistrzów: Mecz - Barcelona - Inter 1:0 - Inter w wielkim finale!
2010-04-29
0:41
Barcelona wygrała z Interem Mediolan 1:0, to jednak było za mało i odpadła w półfinale tegorocznej Ligi Mistrzów. Natomiast Włosi dzięki temu wynikowi zmierzą się w wielkim finale w Madrycie z Bayernem Monachium.