Leo Messi, FC Barcelona

i

Autor: East News Leo Messi

Messi ma kłopoty PSYCHOLOGICZNE?! Te przypuszczenia są druzgocące, niespodziewany cios

2020-12-08 15:43

Problemy Barcelony trwają od naprawdę dłuższego czasu i na razie nie wiadomo, kiedy się one skończą. Ma to wpływ na wyniki osiągane przez wicemistrzów Hiszpanii w lidze oraz postawę zawodników. Można zauważyć, że sam Leo Messi jest myślami gdzieś daleko. Zauważa to również trener Juventusu Andrea Pirlo przed wtorkowym meczem w Lidze Mistrzów.

To będzie bardzo ciężki sezon dla Blaugrany. Zawirowania wewnątrz klubu, problemy finansowe i brak możliwości przeprowadzenia głośnych transferów powodują, że FC Barcelona stała się ligowym średniakiem. Podopieczni Ronalda Koemana po dziesięciu rozegranych spotkaniach są dopiero na dziewiątej lokacie i do lidera - Atletico Madryt - tracą dwanaście punktów. Być może już teraz Duma Katalonii żegna się pomału z marzeniami o odzyskaniu mistrzowskiego tytułu.

Jan Tomaszewski o NIEPRAWDOPODOBNYM WYCIU! Przez to nie słyszał własnych myśli

Jan Tomaszewski: Mamy takie gwiazdy jak Anglia! | Futbologia

Bezradny wydaje się również Leo Messi, który nie bryluje tak, jak miało to miejsce w poprzednich sezonach. Andrea Pirlo uważa, że problemy Argentyńczyka mogą być związane nie tylko z formą sportową i fizyczną. - Podczas meczów zawsze pokazuje swoją wartość. Prawdopodobnie ma problem psychologiczny, a nie czysto piłkarski, ale nie chcę w to wchodzić, ponieważ nie ma to z nami nic wspólnego - powiedział szkoleniowiec Juventusu na konferencji prasowej.

Gwiazda PORNO cała we łzach. Gwiazdor NBA doprowadził ją do KATASTROFALNEGO stanu

Włoch nawiązał również do sytuacji sprzed sezonu, kiedy to Messi chciał opuścić Barcelonę. - Jest w szczególnym momencie swojego życia, nie tylko kariery. Wszystko ma związek z zawirowaniem latem - uważa Pirlo. Przypomnijmy, że Argentyńczyk chciał wykorzystać zapis w swoim kontrakcie pozwalający mu na odejście z Blaugrany mimo ważnego kontraktu, ale zdecydował się na pozostanie w zespole, gdyż spór trafiłby najpewniej do sądu.

Najnowsze