- Zejdźmy na ziemię i mówmy o realiach. Polski zespół od 16 lat nie gra w Lidze Mistrzów i nie mamy prawa czuć się nadzwyczaj pewni siebie. Do każdego rywala musimy podchodzić z szacunkiem - tłumaczy "Rumiany" w rozmowie z interia.pl.
Przeczytaj koniecznie: Lewandowski: niestety muszę zostać w Borussii
Mimo wszystko Wawrzyniak zdaje sobie sprawę, że Legia jest zdecydowanym faworytem dwumeczu z mistrzami Walii i każdy inny wynik niż zdecydowanie zwycięstwo "Wojskowych" będzie uznane za sensację.
- Oczywiście jesteśmy faworytem tej rywalizacji. Jednak fajnie byłoby, gdybyśmy po meczu mogli powiedzieć, że byliśmy zdecydowanie lepsi, a nie mówić tak już przed spotkaniem. Musimy zagrać jakby to był najważniejszy mecz w sezonie - kończy defensor Legii.