W nocy z 2 na 3 września polskiego czasu, piłkarze Brazylii wymęczyli zwycięstwo w starciu z reprezentacją Chile. Brazylijczycy skromnie wygrali 1:0, choć oddali mniej strzałów niż rywale i rzadziej od nich byli przy piłce. Nic dziwnego, że po tak przeciętnym występie drużyny narodowej, krytyka spadła na największą gwiazdę zespołu, od której wszyscy wymagają najwięcej. Tym bardziej, że Neymar rozegrał jedno ze słabszych spotkań w karierze, zmarnował dwie znakomite okazje, a jego forma fizyczna pozostawiała wiele do życzenia.
Neymar uwielbia spędzać wolny czas z siostrą. Poniżej możecie zobaczyć, jak wygląda Rafaella
Występ piłkarza PSG był szeroko komentowany przez brazylijskich kibiców w mediach społecznościowych, a słowa, które w nich padały, dosadnie atakowały 29-latka. Sympatycy „Canarinhos” nie mogli wybaczyć gwiazdorowi, iż ten nie doszedł do formy po wakacjach. „Chłopiec w ciąży”, „Z takim brzuchem naprawdę ciężko jest biegać”, „Neymar wypił dwie cole, pięć litrów piwa, wypalił dwa cygara i zjadł porcję chipsów ziemniaczanych z serem i boczkiem” – między innymi takie komentarze padały pod zdjęciami Neymara.
Zobacz także: Tomaszewski ostro o błędach w meczu z Albanią. Znowu najbardziej dostało się Sousie
Jednak nie tylko kibice mieli pretensje do brazylijskiego gwiazdora. Dostało mu się również od dziennikarzy, którzy nie rozumieli decyzji podejmowanych przez trenera kadry, Tite. - Tite jest zakładnikiem Neymara i nigdy go nie zdejmuje. Zrobi to tylko wtedy, gdy Neymar będzie musiał opuścić boisko na noszach. Po co trzymać go na murawie przez 90 minut? Wyraźnie jest bez formy. Ma nadwagę, jest niezdolny do gry. Wygląda na to, że przyjechał prosto z wakacji – ostro skomentował nocne wydarzenia Renato Mauricio Prado z UOL Esporte.
Po siedmiu kolejkach eliminacyjnych Brazylia prowadzi w tabeli, jednak forma, którą zaprezentował ich najlepszy zawodnik, nie napawa optymizmem przed nadchodzącym niedzielnym starciem. W hitowym meczu Brazylijczycy zmierzą się z Argentyną, a słaba kondycja Neymara miała przełożenie na nie najlepszy występ całej drużyny. Tymczasem w następnym meczu naprzeciwko „Canarinhos” stanie Leo Messi wspierany przez kolegów.