Realu nie można nigdy skreślać
Przed rokiem Real wyeliminował Manchester City w półfinale Ligi Mistrzów. Zadecydował o tym rewanż i niesamowita końcówka, gdy hiszpański klub doprowadził do dogrywki, a w niej przechylił szalę na swoją korzyść. - Wtedy angielskiemu klubowi wymknęło się zwycięstwo - przypomniał Jerzy Dudek w rozmowie z naszym portalem. - Wydawało się, że Real był już na łopatkach, a mimo to zdołał się podnieść. Dwie bramki w doliczonym czasie pokazały jak trudny jest to zespół. Jak go nie dobijesz, nie zabijesz, to zawsze może się to źle skończyć dla rywali. Realu nigdy nie można skreślać. Udowadniał to już wiele razy - zaznaczył.
Będą do końca grali na najwyższych obrotach
Były kadrowicz uważa, że piłkarze Manchesteru City będą za wszelką cenę chcieli się zrewanżować za niepowodzenie z poprzedniej edycji Ligi Mistrzów. - To będzie główna motywacja dla piłkarzy trenera Pepa Guardioli, że trzeba grać do końca na najwyższych obrotach - analizował. - Manchester będzie chciał coś udowodnić, coś naprawić. Widać, że jest w mega dyspozycji, co potwierdziło dogonienie Arsenalu w Premier League. Poza tym Liga Mistrzów to priorytet dla Hiszpana. Hiszpan wie, że Real zostanie pokonany wtedy, gdy będzie już na łopatkach. Tyle że na „Królewskich" wszystko może podziałać mobilizująco. Szykuje się trudna przeprawa dla obu stron. Ten półfinał, to będzie creme de la creme Ligi Mistrzów - stwierdził Dudek na naszych łamach.