Dla 31-letniego sędziego z Wrocławia to duże wyróżnienie. W ekstraklasie sędziuje od sezonu 2019/20, gdy zadebiutował prowadząc mecz ostatniej kolejki pomiędzy Wisłą Kraków i Arką Gdynia. Od tamtej pory prowadził 63 mecze w ekstraklasie i uważany jest za jednego z najbardziej zdolnych polskich arbitrów. Zdołał zadebiutować w europejskich pucharach w ubiegłym sezonie, gdy był rozjemcą w meczu kwalifikacji do Ligi Konferencji Europy pomiędzy estońskim Paide Linnameeskond a armeńskim Araratem Erywań.
Co ciekawe, ma 31 lat, a więc tyle samo, ile miał Szymon Marciniak, gdy sędziował swój pierwszy pojedynek w Lidze Mistrzów, również w kwalifikacjach. Było to w 2012 roku. Czy Sylwestrzak pójdzie jego drogą? W środę będzie sędziował rewanżowy mecz II rundy kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Jego asystentami będą Bartosz Heinig oraz Adam Karasewicz, natomiast sędzią technicznym będzie Paweł Malec. W pierwszym meczu Sheriff zwyciężył z drużyną z Izraela 1:0.