Ramos zapłaci miliard euro za faul na Salahu?! Sprawa trafiła do FIFA

Egipcjanin wraz z Cristiano Ronaldo mieli być gwiazdami finału Ligi Mistrzów. Obaj byli niekwestionowanymi liderami swoich zespołów. Jednak to Liverpool wydawał się bardziej uzależniony od gry Salaha, co doskonale było widać po dwóch kwadransach rywalizacji. Dopóki były gracz AS Roma był na boisku, "The Reds" przeważali i byli stroną lepszą.

Wszystko zmieniło się we wspomnianej trzydziestej minucie spotkania. Sergio Ramos starł się z egipskim piłkarzem. Pojedynek okazał się fatalny w skutkach dla tego drugiego. Salah z dużym impetem upadł na lewy bark. Tuż po starciu widać było grymas bólu na jego twarzy i długo nie podnosił się z murawy.

- To było celowe działanie. Domagam się miliarda odszkodowania, które szacuję na miliard euro.

Choć piłkarz próbował wrócić na boisko, okazało się to daremne. Ból był zbyt duży, aby Salah mógł kontynuować grę. Milorad Mazić, sędzia spotkania, nie podyktował na to nawet rzutu wolnego, co spotkało się z ogromnym protestem graczy Liverpoolu. Jeszcze w trakcie meczu pojawiły się pierwsze informacje, które mówiły, że występ Egipcjanina na mundialu jest przekreślony.

Mimo że pierwsze doniesienia nie potwierdziły się, Ramos został oskarżony o umyślność swojego zagrania. W internecie tysiące osób podpisały się pod petycją o ukaranie obrońcy Realu Madryt. O krok dalej poszedł egipski prawnik, Bassam Wahab. Domaga się on bowiem miliarda euro odszkodowania!

Złożył już odpowiednie pismo do FIFA. - Ramos zrobił to celowo, chciał aby Salah doznał kontuzji. Powinien być za to surowo ukarany. W końcu doznał uszczerbku nie tylko fizycznego, ale też psychicznego. Domagam się rekompensaty, którą szacuję na miliard euro - powiedział Wahab.