Jeśli musielibyśmy wskazać największą pozytywną niespodziankę obecnej edycji Ligi Mistrzów, bez większych rozterek wybralibyśmy Benfikę. Piłkarzom z Lizbony większych szans na awans nie dawano już po losowaniu fazy grupowej, ich rywalami były bowiem m.in. Paris Saint-Germain oraz Juventus. Podopieczni Rogera Schmidta nic sobie jednak z tego nie robili i ostatecznie zagrali na nosie obu gigantom, zajmując pierwsze miejsce i zapewniając sobie rozstawienie w kolejnej rundzie! Trzeba zresztą przyznać, że 14 punktów i ani jednej porażki w tak mocnej stawce robią wrażenie. Na portugalską drużynę zaczęto wówczas patrzeć z należytym respektem i w dwumeczu z belgijskim Club Brugge, którego stawką był awans do ćwierćfinału, nikt nie skazywał już Benfiki na pożarcie. Przeciwnie, widziano w niej wyraźnego faworyta, który – jak się okazało – nie zawiódł. „Orły” już na wyjeździe pokazały, kto w tej parze będzie rozdawał karty. Zwycięstwo 2:0 było jednak jedynie wstępem do pogromu, który Benfica zafundowała swojemu rywalowi na Estadio da Luz. Wygrana 5:1 (7:1 w dwumeczu) była prawdziwym pokazem siły, który sprawił, że w walce o najlepszą czwórkę Ligi Mistrzów nikt nie postawi lidera ligi portugalskiej na straconej pozycji. Choć rywalem będzie wielki Inter Mediolan, bukmacherzy z TOTALbet przewidują, że to lizbończycy zwyciężą przed własną publicznością, wypracowując sobie tym samym zaliczkę przed rewanżem.
W przypadku kibiców Interu trudno natomiast w ostatnich tygodniach o optymizm. Drużyna prowadzona przez Simone Inzaghiego wpadła bowiem w ogromny dołek, z którego jak do tej pory nie potrafiła się wydostać. Dość powiedzieć, że wicemistrzowie Włoch wygrali zaledwie jedno z ośmiu minionych spotkań we wszystkich rozgrywkach. Jednym z nielicznych pozytywów w tym okresie był bezbramkowy, wyjazdowy remis z FC Porto, który sprawił, że Nerazzurri mogli świętować awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Tak naprawdę jednak nawet tamto spotkanie było w wykonaniu mediolańczyków rozczarowujące, a do utrzymania zaliczki z pierwszego starcia potrzebne było naprawdę sporo szczęścia. Włoskie media są natomiast pewne, że Inzaghi swoją posadę utrzymuje jedynie dzięki wynikom osiąganym przez jego podopiecznych w najbardziej elitarnych rozgrywkach klubowych na świecie. Nie ma zatem większych wątpliwości, że w dwumeczu z Benfiką rozstrzygać będą się nie tylko losy awansu do półfinału, ale także status zatrudnienia 47-latka. Czy urodzony w Piacenzie menedżer zdoła wyprowadzić Inter na prostą i uda mu się wygrać kolejny dwumecz przeciwko portugalskiemu klubowi? Zdaniem ekspertów z TOTALbet jest to możliwe, szanse obu ekip na awans legalny polski bukmacher ocenia identycznie (kurs 1.90). Faworytem pierwszego, rozgrywanego w Lizbonie starcia będą jednak gospodarze – kurs na ich zwycięstwo wynosi 2.31, w przypadku wygranej Interu jest to z kolei 3.40.
Najlepsza 11-tka reprezentacji Polski według sztucznej inteligencji:
Kursy TOTALbet:
- Wynik meczu:
Benfica – 2.31 remis – 3.30 Inter – 3.40
- Awans:
Benfica – 1.90 Inter – 1.90
- Podwójna szansa:
1/X – 1.33 1/2 – 1.34 X/2 – 1.60
- Benfica strzeli gola:
tak – 1.29 nie – 3.37
- Inter strzeli gola:
tak – 1.45 nie – 2.63
- Total – suma goli w meczu:
poniżej 0.5 – 7.60 powyżej 0.5 – 1.08
poniżej 1.5 – 2.98 powyżej 1.5 – 1.38
poniżej 2.5 – 1.66 powyżej 2.5 – 2.18
poniżej 3.5 – 1.24 powyżej 3.5 – 3.90
poniżej 4.5 – 1.08 powyżej 4.5 – 7.60
poniżej 5.5 – 1.02 powyżej 5.5 – 13.00
Podane kursy mogą ulec zmianie.
Pełna oferta dotycząca meczu Benfica – Inter dostępna jest W TYM MIEJSCU.
Artykuł sponsorowany przez TOTALbet. TOTALbet posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem.