Po pierwszym meczu półfinałowym Real Madryt - Manchester City, sprawa awansu do wielkiego finału Ligi Mistrzów wciąż była otwarta. W drugim spotkaniu, na Etihad Stadium, podopieczni trenera Pepa Guardioli potwornie jednak stłamsili "Królewskich", pokonując ich aż 4:0 (5:1 w dwumeczu) i wybili z głowy awans do kolejnego finału Champions League. To jednak nie koniec złych informacji dla ekipy z Estadio Santiago Bernabeu, a przede wszystkim jej kibiców. Okazuje się, że dorobek strzelecki Karima Benzemy w tym sezonie Ligi Mistrzów jest tak mały, że nawet Robert Lewandowski, którego Barcelona odpadła już po fazie grupowej, ma na swoim koncie więcej bramek.
Benzema musi uznać wyższość Lewandowskiego! Już nic z tym nie zrobi
Karim Benzema strzelanie w tej edycji Ligi Mistrzów rozpoczął dopiero w 1/8 finału. W pierwszym meczu z Liverpoolem dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, a w rewanżu dołożył jedno trafienie. Kolejną i jak się okazało ostatnią bramkę strzelił w pierwszym meczu ćwierćfinału z Chelsea. W drugim meczu oraz obu spotkaniach z City drogi do bramki już nie znalazł. W ten sposób zakończył udział w Lidze Mistrzów z czterema bramkami. Robert Lewandowski natomiast ma ich pięć.
Robert Lewandowski upokorzył Karima Benzemę! Po sromotnej porażce z Manchester City, Francuz już nic z tym nie zrobi
Napastnik Barcelony strzelił trzy bramki w meczu z Victorią Pilzno oraz dwie w starciu z Interem Mediolan. To jednak nie koniec, bo Lewandowski nie dał szans Benzemie także w klasyfikacji króla strzelców LaLiga. O ile do końca sezonu w Hiszpanii pozostało jeszcze kilka spotkań, to raczej mało prawdopodobne wydaje się, żeby Francuz wyprzedził Polaka. "Lewy" ma na swoim koncie 21 trafień, a Benzema 17.
Listen on Spreaker.