Lech Poznań pewnie wygrała w stolicy Bośni i Hercegowiny 2:0, po bramkach Kaspera Hamalainena i Dennisa Thomalli. Za tydzień rewanż na stadionie przy Bułgarskiej, ale ten wydaje się formalnością.
Kasper Hamalainen: Bramkę w Sarajewie dedykuję synowi
Do Sarajewa udało się nawet 2 tysiące kibiców z Wielkopolski. Nie zabrakło posiłków od zaprzyjaźnionych kibiców. Podczas spotkania sympatycy mistrza Polski z Poznania skandowali nazwy zaprzyjaźnionych klubów: Cracovii, Arki Gdynia i KSZO Ostrowiec. Do Sarajewa zawitała jedna z kibicek "Pasów", która wyraźnie zwróciła uwagę Internautów. "Spokojna wygrana, kibicka Cracovii" - skomentował znany dziennikarz Piotr Żelazny.
Lecha i Cracovię sympatia łączy od 1996 roku. Kibice obu klubów są wrogo nastawieni do drugiego krakowskiego klubu, Wisły. Piękno takiej kibicki z pewnością łagodzi obyczaje.