W dwóch pierwszych meczach fazy grupowej Ligi Mistrzów Atletico Madryt zdobyło tylko jeden punkt - przegrało z Chelsea i zremisowało z AS Roma. Dlatego też przed meczem z Karabachem Agdam w zespole Diego Simeone panowała pełna mobilizacja. Trzecia siła poprzedniego sezonu w lidze hiszpańskiej chciała wreszcie wygrać, a rywal wydawał się do tego idealny. Był nim bowiem absolutny debiutant w Champions League, czyli zespół mistrza Azerbejdżanu, który przed tym sezonem traktowany był jako dostarczyciel punktów, a nie drużyna, która może utrzeć nosa faworytom.
Pierwsze spotkania tej drużyny w europejskiej elicie faktycznie nie kończyły się najlepiej. Karabach najpierw dostał tęgie lanie od Chelsea, a później poległ też z AS Roma, choć w tym drugim meczu pokazał się z naprawdę dobrej strony. Grając na swoim terenie Azerowie udowodnili, że u siebie są niezwykle groźni, a tylko potwierdziło się to w środowy wieczór.
Atletico było bowiem po prostu bezradne! Owszem, miało minimalną przewagę w posiadaniu piłki i stworzyło kilka klarownych sytuacji, ale piłka jak zaczarowana nie chciała wpaść do bramki gospodarzy. Nawet wtedy, gdy ci przez ostatni kwadrans musieli radzić sobie w dziesięciu po czerwonej kartce dla Dino Ndlovu. "Los Colchoneros" nijak nie potrafili jednak złamać twardej defensywy Karabachu i zaliczyli gigantyczną wpadkę, która może znacznie skomplikować ich sytuację w kontekście walki o awans do fazy pucharowej. Po trzech kolejkach mają bowiem zaledwie dwa punkty! Z kolei mistrzowie Azerbejdżanu zdobyli pierwsze "oczko" w swojej historii występów w Lidze Mustrzów. Dlatego z pewnością mają się z czego cieszyć!
Swój mały wkład w ten sukces mieli też dobrze znani z gry w Ekstraklasie Jakub Rzeźniczak (dawniej Legia Warszawa) i Wilde-Donald Guerrier (Wisła Kraków), którzy pojawili się na murawie w drugiej połowie spotkania.
Karabach Agdam - Atletico Madryt 0:0
Żółte kartki: Michel, Badavi Guseynov
Czerwona kartka: Dino Ndlavi (dwie żółte)
Karabach: Šehić – Medveděv (71. Rzeźniczak), Guseynov, Sadygov, Agolli – Almeida, Garayev – Henrique (69. Guerrier), Míchel (85. T. Elyounoussi), Madatov – Ndlovu.
Atletico: Oblak – Vrsaljko, Godin, Giménez, Filipe Luís – Gaitán (64. Partey), Saúl Ñíguez, Gabi, Carrasco (72. Correa) – Gameiro (72. Torres), Griezmann