– W Stambule cała sala się śmiała, gdy FC Barcelona wylosowała Bayern, a Borussia Dortmund Manchester City. Robert kontra my i Erling Haaland kontra BVB, to niemal tak, jakby jakiś Bóg piłki nożnej to wymyślił – powiedział Karl-Heinz Rummenigge w rozmowie ze „Sport Bildem”. Były szef mistrzów Niemiec wręcz cieszy się na ponowne spotkanie z kapitanem reprezentacji Polski. – Nie ma powodu, by być do niego negatywnie nastawionym w jakikolwiek sposób. Robert zrobił tak wiele dla klubu, wygrał wszystkie tytuły i postąpimy słusznie, jeśli będziemy traktować jego oraz jego osiągnięcia z szacunkiem i wdzięcznością – podkreślił.
Czy Lechia Gdańsk tonie? Zdecydowana opinia Jarosława Bieniuka
13 września przekonamy się, czy legendarny piłkarz i działacz nie rzucał słów na wiatr. Wtedy Bayern spotka się na murawie z Barceloną, a „Lewy” znów zagra na Allianz Arena po zaledwie 128 dniach przerwy. Bayern i Barcelona będą mieć silne zagrożenie w postaci Interu, bo to właśnie wicemistrzowie Włoch są również w grupie C obok Viktorii Pilzno. Rummennige, mówiąc o powrocie Lewandowskiego do Monachium, posłużył się właśnie przykładem z Półwyspu Apenińskiego. – Dobrze robi rzut oka dalej niż na własny nos i tutaj lubię dać za przykład Włochów, którzy z uznaniem patrzą na zawodników nawet po ich odejściu z ich ukochanych klubów – dodał.