Szahrudin Mahammadalijew

i

Autor: cyfrasport Bramkarz Szahrudin Mahammadalijew był negatywnym bohaterem Karabachu w pierwszym meczu z Rakowem

Eliminacje Ligi Mistrzów

Trener Karabachu przed rewanżem z Rakowem o tym facecie rozmawiać nie chce. „Wiem, że była o nim wielka dyskusja”

2023-08-02 9:36

W środowe popołudnie Raków na stadionie w Baku bronić będzie skromnej zaliczki (3:2) z pierwszego meczu z mistrzem Azerbejdżanu. Stawka dla obu drużyn jest ogromna – awans do 3. rundy eliminacji Ligi Mistrzów, równoznaczny z zapewnieniem sobie gry co najmniej w fazie grupowej Ligi Konferencji.

Częstochowianie do rewanżu przystępują z ogromnymi nadziejami. Z szacunkiem do rywala, ale także z poczuciem własnej wartości. „Raków grał wiele trudnych meczów w ostatnich dwóch latach. Strach to ostatnia rzecz, jaką mamy w głowie” – mówił na przedmeczowej konferencji trener Dawid Szwarga, próbując z barków podopiecznych „zdjąć ciśnienie” towarzyszące tej potyczce. Mistrzowie Polski mają w zanadrzu swojego „dżokera”: Sonny Kittel, jak w końcówce spotkania pod Jasną Górą, może okazać się kartą atutową.

Rywale Rakowa też mają w swych szeregach postać, o której z kolei w Azerbejdżanie mówiło się w minionych dniach bardzo wiele. To bramkarz Szahrudin Mahammadalijew, mocno krytykowany w ojczyźnie za postawę w Częstochowie, a zwłaszcza za kuriozalną drugą bramkę dla Rakowa. - Tak, wiem, że odbyła się w mediach duża dyskusja w sprawie bramkarza. Ale nie jeden piłkarz przegrywa lub wygrywa mecz. Powinniśmy się więc skupić na grze całej drużyny. Żadnemu zawodnikowi nie wolno wyłamać się z ustalonej taktyki – podkreślał trener Karabachu, Gurban Gurbanow.

Szkoleniowiec gospodarzy – podobnie jak po pierwszym starciu – komplementował przeciwników z Polski. - Raków to ciekawy, silny i poważny przeciwnik, bardzo zdyscyplinowany, prezentujący bardzo solidną grę obronną. Ma wielki szacunek u mnie, podkreślony pierwszym meczem – zaznaczał Gurbanow. I przypominał, że obie drużyny nieco ponad pół roku temu spotkały się w grze towarzyskiej w Belek. W styczniu 2023 częstochowianie wygrali 3:0, po dwóch trafieniach Vladislavsa Gutkovskisa oraz golu Iviego Lopeza.

Snajperów Rakowa dziś na murawie nie zobaczymy, ale – zdaniem trenera Karabachu – nie oznacza to osłabienia częstochowian. - W styczniu mieliśmy grę sparingową i mogę powiedzieć, że nie widzę specjalnych różnic w postawie drużyny Rakowa. Mało tego; jego zawodnicy są bardziej doświadczeni i zgrani – zaznaczał Gurban Gurbanow. Przy okazji podkreślił, że zmiana, jaka dokonała się w międzyczasie na trenerskiej ławce mistrzów Polski, bynajmniej nie osłabiła zespołu.

- System klubu jest na dużym poziomie niezależnie od tego, kto na trenerskiej ławce – zauważał. Trener, owszem, jest może i młody, ale już z doświadczeniem w tej drużynie, a przy tym bardzo perspektywiczny – komplementował Dawida Szwargę. I zdradzał – w jego mniemaniu – sposób na pokonanie dobrze zorganizowanego rywala. - Musimy zagrać swój futbol, a więc nie możemy pozwolić grać przeciwnikowi. Nasze dotychczasowe sukcesy zasadzają się na wielkim skupieniu przez cały mecz i tak musi również tym razem – kończył Gurbanow.

Początek meczu Karabach Agdam – Raków na stadionie w Baku w środę o godz. 18.00 (czasu polskiego). Transmisja w TVP Sport.

Sonda
Czy Dawid Szwarga doprowadzi Raków do fazy grupowej europejskich pucharów?
QUIZ. Polskie kluby i piłkarze w Lidze Mistrzów. Będzie 10 na 10?
Pytanie 1 z 10
Liverpool wygrał Ligę Mistrzów 2005. Bohaterem finału z Milanem był Jerzy Dudek. Który słynny piłkarz nie dał rady w decydującym rzucie karnym pokonać polskiego bramkarza?
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze