Villarreal - Bayern Monachium 1:0 (1:0)
Bramki: 8' Danjuma
Kartki: Estupinan
Villarreal: Rulli – Foyth (81' Aurier), Albiol, Torres, Estupinan – Coquelin (59' Pedraza), Capoue, Parejo – Moreno, Danjuma (81' Chukwueze), Lo Celso
Bayern: Neuer – Pavard (71' Suele), Upamecano, Lucas Hernandez, Davies – Kimmich, Musiala – Coman, Mueller (62' Goretzka (90+4' Roca)), Gnabry (62' Sane) – Lewandowski
Nie tak miał wyglądać środowy wieczór dla Bayernu Monachium. Mistrzowie Niemiec przyjechali do Hiszpanii, by wykonać ważny krok w kierunku półfinału piłkarskiej Champions League. Kibice najlepszej ekipy Bundesligi, który od lat dominuje w lidize byli przekonani, że spotkanie będzie dla nich bardzo łatwe. Nic bardziej mylnego. Choć Bayern wyszedł na mecz w najsilniejszym możliwym składzie, to prezentował się zdecydowanie poniżej oczekiwań.
Villarreal prowadził grę w tym meczu niemal od samego początku, a już w ósmej minucie po składnej akcji i kilkunastu podaniach wynik meczu otworzył Danjuma. Bayern podrażniony wynikiem nie robił zbyt wiele. To ekipa z Hiszpanii dominowała w tym spotkaniu. Do przerwy ekipa Unaia Emery'ego miała jeszcze kilka okazji by podwyższyć wynik, ale Bayern szczęśliwie utrzymał tylko jednobramkowe straty. Coquelin popularnym w ekstraklasie centrostrzałem trafił do bramki, ale chwilę wcześniej był na spalonym.
W drugiej odsłonie Villarreal robił dosłownie wszystko, by nie powiększyć swojej przewagi. Piłkarze z Hiszpanii nie trafiali do pustej bramki, po znakomitych kontrach mijali światło bramki. Bayern nie miał zbyt wiele do powiedzenia. Lewandowski był niewidoczny niemal całe spotkanie. Mecz zakończył się porażką 0:1. Był to zdecydowanie jeden z najgorszych meczów Bayernu w tym sezonie. Czy rewanż na Allianz Arena pójdzie już po ich myśli? Przekonamy się we wtorek, 12 kwietnia. Relacja na Sport.se.pl.