Dziennik "Marca" zwraca uwagę, że do stolicy Hiszpanii wybiera się 300-osobowa grupa radykalnych fanów Legii, którzy mogą stać się prawdziwym utrapieniem dla miejscowych stróżów prawa. Właśnie z tego powodu madrycka policja maksymalnie zwiększyła mobilizację nie tylko wśród funkcjonariuszy, ale i. psów policyjnych. Ma ich być w okolicach stadionu dużo więcej niż dotychczas.
Policja zamierza konfiskować wszelkie race przywiezione przez polskich kibiców, sugerując jednak, że może to być trudne z uwagi na to, że - zdaniem hiszpańskich stróżów prawa - część kibiców może je ukrywać w. odbycie. Choć to akurat brzmi bzdurnie, to faktem jest, że obawa przed polskimi kibicami jest w okolicach Santiago Bernabeu spora. I pozostaje mieć tylko nadzieję, że okaże się płonna, bo Legia ma już wystarczająco dużo kłopotów przez zachowanie (pseudo)kibiców. Przez bandyckie zachowanie ich części rewanż w Warszawie zostanie rozegrany przy pustych trybunach.