Karol Świderski

i

Autor: Cyfra Sport Karol Świderski

Były selekcjoner uderzył w reprezentanta Polski. Zupełnie się nie hamował, zrobiło się ostro

2022-03-28 15:23

Czesław Michniewicz na pewno nie może mieć spokojnej głowy przed meczem ze Szwecją. Duży wpływ na to mają kontuzje kilku zawodników. Dlatego też po sytuacji z Karolem Świderskim, który miał odpoczywać w związku z urazem, a jednak wystąpił niedawno w klubie, wybuchła spora afera. Dość ostro o napastniku reprezentacji Polski wypowiedział się były selekcjoner, Paweł Janas.

Czesław Michniewicz może mówić o sporym pechu. W towarzyskim spotkaniu ze Szkocją miał dostać odpowiedzi na kilka pytań i mieć materiał do analizy przed jednym z najważniejszych meczów w ostatnich latach. Los chciał, że selekcjoner ma jeszcze większy ból głowy, bo nie dość, że gra wyglądała marnie, to w dodatku kilku zawodników doznało kontuzji.

Sylwia Dekiert typuje mecz Polska - Szwecja. Dziennikarka TVP Sport wbija szpilkę selekcjonerowi rywali [TYLKO U NAS]

Janas mocno o Świderskim. Wymowne słowa

W rywalizacji ze Szwecją na pewno nie wystąpią Arkadiusz Milik oraz Bartosz Salamon. Walka z czasem trwa w przypadku Krzysztofa Piątka. Fizjoterapeuci robią wszystko, aby napastnik Fiorentiny miał jakiekolwiek szanse na występ na Stadionie Śląskim. Ubytek w linii ataku zrobił się więc ogromny i tym bardziej szkoda, że na zgrupowanie nie przyjechał Karol Świderski.

Kolejne osłabienie reprezentacji Polski! Mateusz Borek zdradził, kto nie zagra ze Szwecją. Pechowy uraz

Występujący w Stanach Zjednoczonych zawodnik, jak wynikało z pisma przysłanego do PZPN z Charlotte FC, miał odpoczywać przez kilka, kilkanaście dni. Prawdziwa burza rozpętała się po tym, jak Świderski wybiegł na murawę w podstawowym składzie amerykańskiego klubu i w dodatku dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.

Sonda
Kto awansuje na mistrzostwa świata: Polska czy Szwecja?

Mocna wypowiedź Janasa o Świderskim

Wielu ekspertów uważało, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Szpilkę Świderskiemu w rozmowie z "Faktem" wbił również były selekcjoner reprezentacji Polski, Paweł Janas. - Doszły kontuzje, które miały wpływ na naszą postawę. Z boiska musieli zejść Salamon i Milik. W ogóle nie zagrał Świderski. I tu ciekawa sprawa, jak daleko do przodu poszła medycyna w Stanach. Karol z powodu kontuzji nie mógł przylecieć na kadrę, a już dwa czy trzy dni po spotkaniu ze Szkocją, strzelił dwa gole dla Charlotte FC. Prawdziwy medyczny cud! - mówił ironicznie trener.

Janas dodał jednak, że mimo wszystko wierzy w naszą kadrę. - Mecz ze Szwecją to kompletnie inna bajka. Zagramy o życie. Będzie Lewandowski, piłkarzy poniesie doping kompletu publiczności na Śląskim. Ja wierzę w naszych chłopaków - ocenił były selekcjoner reprezentacji Polski.

Najnowsze