Skończył w tym roku 37 lat, ale ani myśli rezygnować z gry w reprezentacji. Gwiazdor Manchesteru United stwierdził, że mundial w Katarze nie będzie jego ostatnim wielkim turniejem. Chce grać co najmniej do Euro 2024 w Niemczech. Wtedy minie 20 lat od jego pierwszej dużej imprezy, czyli Euro 2004 - właśnie na jego rodzimych stadionach. Debiut „CR7” (choć jeszcze wtedy „CR17”) mógł skończyć się spektakularnie. Mecz otwarcia z Grecją rozpoczął na ławce rezerwowych: sprokurował rzut karny, ale popisał się wieloma świetnymi zagraniami, strzelił również gola. W następnych spotkaniach Ronaldo grał już od początku i dołożył gola w półfinale. Finał jednak sensacyjnie wygrali Grecy.
Czesław Michniewicz zdecydował. Ci piłkarze na pewno nie zagrają z Holandią
Ronaldo jednak spełnił marzenia. Wygrał mistrzostwo Europy dwanaście lat później, po drodze eliminując w ćwierćfinale reprezentację Polski. Portugalczycy, równie niespodziewanie, ograli w finale gospodarzy. Pokonali Francję na Stade de France 1:0 po dogrywce, a Ronaldo mógł wznieść w górę puchar Henriego Delaunay’a (choć finał opuścił szybko z powodu urazu, ale jego zasługi podczas drogi do finału francuskiego czempionatu były ogromne). Napastnik wciąż jest jednak głodny kolejnych sukcesów.
Jerzy Dudek przed meczem z Holandią. Wie, dlaczego będzie lepiej niż w Rotterdamie
– Nadal czuję się zmotywowany, mam duże ambicje. Jestem w drużynie z wieloma młodymi zawodnikami z niezwykłą przyszłością. Zakładam, że nadal chcę być częścią drużyny i godnie reprezentować Portugalię na mundialu w Katarze i Euro 2024 – wyznał podczas gali Quinas de Ouro 2022 w Lizbonie. Kapitan reprezentacji Portugalii otrzymał nagrodę dla najlepszego strzelca w historii reprezentacji narodowych. W 189 występach w strzelił 117 bramek. Jedną z nich zdobył w spotkaniu z Polską, w meczu el. Euro 2008 w 2007 roku. Wtedy Biało-Czerwoni prowadzeni przez Leo Beenhakkera zremisowali z Portugalią w Lizbonie 2:2