Po wyjściu z grupy mistrzostw świata w Katarze, reprezentacja Polski już w 1/8 finału musiała zmierzyć się z jedną z najsilniejszych drużyn na mundialu, czyli Francuzami. Biało-czerwoni przez całą pierwszą połowę stawiali czoła obrońcom tytułu z 2018 roku, ale jednak tuż przed końcem pierwszej części spotkania, Wojciech Szczęsny zmuszony był do wyciągania piłki z siatki. Zanim jednak do tego doszło, sędzia musiał przerwać grę, bowiem Jules Kounde postanowił złamać sztywne przepisy i popisał się skrajnie nieodpowiedzialnym zachowaniem.
Sędzia musiał przerwać mecz przez głupotę Julesa Kounde! Gwiazdor "Trójkolorowych" miał za nic przepisy
W pewnym momencie sędzia liniowy zauważył, że obrońca reprezentacji Francji wszedł na murawę w dwóch łańcuszkach na szyi, co jest oczywiście surowo zabronione ze względów bezpieczeństwa. Obrońca Barcelony i klubowy kolega Roberta Lewandowskiego miał jednak za nic przepisy i postanowił zagrać z biżuterią. Dopiero po tym, jak sędziowie to wychwycili, kazali mu zdjąć łańcuszki, a w tym czasie wszyscy stali i czekali, aż sztab trenerski "Trójkolorowych" odepnie i zabierze biżuterię Kounde.