Trwa bardzo krótkie zgrupowanie reprezentacji Polski przed mistrzostwami świata. Środowy mecz towarzyski z Chile będzie ostatnim poważnym sprawdzianem ekipy Czesława Michniewicza. Od poniedziałku kadrowicze są w stolicy, zameldować mieli się przed godz. 14.00. Wielu piłkarzy skorzystało z tylnego wejścia hotelu, omijając kibiców, ale znaleźli się też tacy, którzy stanęli do zdjęć i autografów. Najbardziej rozbawił wszystkich Robert Lewandowski, który wysiadając z samochodu, trzymał w ręku aż trzy telefony. Wszystko wskazuje na to, że kapitan ma sprawy pod kontrolą.
Kilku kadrowiczów zaliczyło sesje zdjęciową (ci, których ominęło poprzednie zgrupowanie), później wszyscy zaliczyli wspólny obiad. O godz. 18.00 ma rozpocząć się trening. Na dobre rozkręciła się misja pod tytułem „Kierunek Katar”. Już za kilka dni cały naród będzie ściskał za nich kciuki. W poniższej galerii zobaczysz zdjęcia z przyjazdu reprezentantów Polski do Warszawy, spośród których największą uwagę przykuł Lewandowski obładowany telefonami: