O kontrowersjach wokół mistrzostw świata napisano już bardzo wiele. Niestety, nie zmieniło to absolutnie faktu, że mundial i tak odbędzie się w Katarze, który jest właśnie w centrum krytyki. Jednym z powodów jest bardzo restrykcyjne podejście władz tego kraju do mniejszości seksualnych. Co więcej FIFA nie zamierzała w żaden sposób pozwolić, aby drużyny wyrażały swój sprzeciw wobec takiej polityki kraju gospodarza i zagroziła, że zawodnicy, którzy założą inną opaskę niż ta dostarczona przez światową federację, dostaną żółtą kartkę. Drużyny, które chciały to zrobić (m.in. Anglia czy Niemcy) zrezygnowały z pomysłu założenia tęczowych opasek. Ale Niemcy postanowiły zaprotestować w inny sposób.
Niemcy utarli nosa Katarowi i FIFA. Ten gest przejdzie do historii
Reprezentacja Niemiec postanowiła zrezygnować, tak jak inne reprezentacje, z tak „otwartemu” sprzeciwianiu się FIFA i zaprotestowania. Znalazła jednak sposób, by wskazać na istniejący problem w całkiem inny, dość kreatywny sposób. Niemcy swój pierwszy mecz na mundialu rozgrywają w środę, 23 listopada przeciwko Japonii. Gdy tuż przed meczem podopieczni Hansiego Flicka ustawili się do tradycyjnego zdjęcia, zgodnie zasłonili ustaw dłońmi. Ten gest błyskawicznie obiegł świat i z pewnością będzie się o tym mówiło jeszcze długo. Czy FIFA zareaguje? To jest bardzo ważne pytanie, na które odpowiedzi jeszcze nie znamy.