Od kilku tygodni było wiadomo, że Pele znajduje się w ciężkim stanie. We wrześniu zeszłego roku przeszedł poważną operację usunięcia guza z jelita grubego, jednak to nie zakończyło walki z nowotworem. Jedyny piłkarz, który trzykrotnie zdobył mistrzostwo świata, ponownie trafił do szpitala pod koniec listopada. Świat obiegły fatalne wieści o hospitalizacji 82-latka na oddziale opieki paliatywnej, a choremu stale towarzyszyli najbliżsi. W cieniu mundialu kibice śledzili walkę idola z chorobą, a ten toczył ją z dnia na dzień od dłuższego czasu. Ostatecznie przegrał starcie z rakiem jelita grubego 29 grudnia, ale już wcześniej przeżył prawdziwą katorgę. Żmudne i drogie leczenie pochłaniało jego fundusze na tyle, że musiał wyprzedawać majątek.
Niewiarygodne, jak Pele walczył o życie. Aż serce się kraje!
By walczyć z nowotworem, Pele postanowił sprzedać na aukcji m.in. jedno ze swoich cennych aut. Był to słynny Volkswagen Beetle, którego otrzymał w 1956 roku. Można się tylko domyślać, jak trudno było mu się rozstać z tym pojazdem. Gdy dostał to auto, miał zaledwie 16 lat! Dopiero rozpoczynał poważną karierę w Santosie, ale nawet taka pamiątka była dla niego niczym w zestawieniu z walką o życie. Niestety, poświęcenia brazylijskiej legendy jedynie opóźniły tragiczny finisz, który nadszedł 29 grudnia.
Pelemu w ostatnich dniach towarzyszyli najbliżsi, a jego córka - Kelly Nascimento - stała się najlepszym źródłem wiedzy o krytycznym stanie zdrowia chorego ojca. 55-latka zdążyła już publicznie pożegnać trzykrotnego mistrza świata i najlepszego piłkarza XX wieku. - Wszystko, czym jesteśmy, zawdzięczamy Tobie, kochamy Cię nieskończenie. Spoczywaj w pokoju - napisała 55-latka w mediach społecznościowych. W czwartkowy wieczór cały świat opłakuje wybitnego Pelego, który na zawsze zapisał się w historii piłki nożnej.
Na czym najwięcej zarabia Robert Lewandowski? Jak dorobił się Dariusz Michalczewski?
Włącz podcast i poznaj biznesowe oblicze gwiazd polskiego sportu!
Listen on Spreaker.