Pele to jedna z największych, o ile nie największa postać w historii futbolu. Można się spierać, czy większy był Diego Maradona, czy obecnie jest Leo Messi, ale Pele zawsze był i będzie na samym szczycie. Jego dokonania na zawsze zapisały się na kartach historii piłki nożnej. Dla Brazylijczyków jest bogiem futbolu i zapewne nie zmieni się to nigdy. Dlatego jego śmierć poruszyła miliony kibiców na świecie.
Pele nie żyje. Świat żegna legendę
W sieci pojawiło się mnóstwo wpisów z kondolencjami i pożegnaniem Pele. - Pele nie żyje. Najbardziej boski z piłkarzy i najbardziej radosny z mężczyzn. Grał w grę, do której zbliżyli się tylko nieliczni. Trzykrotnie podnosił najbardziej pożądane złote trofeum w tej pięknej żółtej koszulce. Być może nas opuścił, ale zawsze będzie miał piłkarską nieśmiertelność - napisał były reprezentant Anglii Gary Lineker. - Król futbolu opuścił nas, ale nigdy nie będzie zapomniany - czytamy we wpisie Kyliana Mbappe.
- Odszedł Pele. Pierwszy idol w epoce futbolu praktycznie bez telewizji. Transmisja z meczu była rzadkością w porównaniu z dzisiejszym zalewem piłki płynącym z ekranów. Człowiek chłonął legendy o niesamowitym Brazylijczyku, jego rekordach i golach. Pierwszy król futbolu - czytamy we wpisie Janusza Basałaja.