Rywal najtrudniejszy z możliwych
Nie ma wątpliwości, że reprezentacji Polski w 1/8 finału MŚ trafił się piekielnie trudny rywal. Francuzi bronią bowiem tytułu wywalczonego cztery lata temu w Rosji. Co więcej, są jednym z głównych faworytów także w Katarze. W fazie grupowej „Trójkolorowi” awans zapewnili sobie już po dwóch kolejkach. Stało się tak dzięki zwycięstwom nad Australią (4:1) oraz Danią (2:1). W ostatnim meczu – przeciwko Tunezji – Didier Deschamps posłał na murawę mocno rezerwowy skład i głównie z tego powodu spotkanie zakończyło się nieoczekiwaną wygraną ekipy afrykańskiej. Nie wpłynęło to jednak na sytuację Francuzów, którzy zmagania w grupie D zakończyli na pierwszym miejscu.
Deschamps docenia Polaków
Francuzi będą bezsprzecznym faworytem niedzielnego meczu przeciwko Polsce, którego stawką będzie awans do ćwierćfinału. Selekcjoner naszych przeciwników Didier Deschamps stara się jednak tonować nastroje. - Oczywiście teraz zaczyna się nowy turniej. W grupie masz trzy mecze, a tutaj, jeśli chcesz grać dalej, musisz wygrać. Polska zasłużyła, by być w najlepszej szesnastce. Nie ma co za dużo myśleć, trzeba po prostu wygrać ten mecz. Do każdego spotkania staramy się podchodzić w ten sam sposób. Faza grupowa była trudna, ale teraz będzie jeszcze trudniej. Musimy pokazać to, co mamy najlepsze – powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej.
Selekcjoner „Trójkolorowych” pokusił się także o wskazanie najmocniejszego punktu naszej reprezentacji. - Polska drużyna w trzech meczach musiała bronić i była w tym bardzo dobra. Oni uwielbiają to robić. Do tego mają świetnych napastników, więc są drużyną trudną do pokonania. W polskiej drużynie grają doświadczeni piłkarze, którzy występowali już na wielu ważnych turniejach. A dochodzą młodzi, którzy udowadniają swoją wartość – podkreślał.
Jan Tomaszewski i Tomasz Zimoch ocenią szanse Polski w fazie pucharowej mundialu! Oglądaj na żywo przed meczem z Francją
Walka o ćwierćfinał
Mecz pomiędzy Polską a Francją odbędzie się w najbliższą niedzielę (4.12) o godzinie 16:00 czasu polskiego. Zwycięzca tego starcia w ćwierćfinale zmierzy się z lepszym z pary Anglia – Senegal. Spotkanie to także odbędzie się w niedzielę, a jego początek zaplanowano na godzinę 20:00 polskiego czasu.