Urugwajskiemu piłkarzowi po porażce z Ghaną kompletnie odcięło prąd. Zwyzywał sędziego, niemal doszło do rękoczynów

Odpadli pomimo zwycięstwa

Reprezentacja Urugwaju przed meczem z Ghaną wiedziała, że nie tylko musi wygrać, ale w rozgrywanym równolegle starciu Korea Płd. nie może pokonać Portugalii. Jeszcze na kilka minut przed zakończeniem obu meczów wydawało się, że tak właśnie się stanie – „La Celeste” prowadzili z Ghańczykami 2:0, w drugim spotkaniu był natomiast remis 1:1. Zespół z Azji w samej końcówce zdobył jednak zwycięską bramkę, która zapewniła im awans do dalszych gier. Grupę pomimo porażki wygrała Portugalia, a dopiero na trzecim miejscu zmagania zakończyli Urusi. Niewątpliwie było to dla całej drużyny ogromne rozczarowanie.

Francuzi dobitnie o Czesławie Michniewiczu. Wypomnieli mu przeszłość, nie mieli wątpliwości

Wszystko przez arbitra?

Niestety, część piłkarzy „La Celeste” nie była w stanie pogodzić się z odpadnięciem z mundialu na tak wczesnym etapie. Po zakończeniu spotkania ruszyli w kierunku arbitra Daniela Sieberta, zarzucając mu niekompetencję. Urugwajczykom chodziło o sytuację z doliczonego czasu gry, kiedy niemiecki sędzia nie zdecydował się podyktować rzutu karnego za rzekomy faul na Edinsonie Cavanim. Szczególnie aktywny podczas protestów był Jose Maria Gimenez, który nie szczędził trójce sędziowskiej wulgarnych słów. - Sędziowie to banda złodziei. Skur**syny. Tak! Nagrywaj mnie! – powiedział w pewnym momencie do kamery. Szczęśliwie całą sytuację udało się uspokoić nim doszło do poważniejszych ekscesów.

Obsceniczny gest reprezentanta Szwajcarii. Jawna prowokacja, zupełnie się z tym nie krył

Idzie nowe

Odpadnięcie z mundialu już po fazie grupowej z pewnością jest dla wszystkich Urugwajczyków ogromnym rozczarowaniem. Szczególnie dotyczy to jednak doświadczonych graczy (m.in. Luis Suarez, Diego Godin, Edinson Cavani), dla który najprawdopodobniej były to ostatnie mistrzostwa świata w zawodowej karierze. Przed „La Celeste” stoi obecnie ogromne wyzwanie, jakim bez wątpienia będzie zastąpienie legendarnych graczy. Wiemy już, że misja ta nie zostanie powierzona w ręce Diego Alonso. Szkoleniowiec został zwolniony z funkcji selekcjonera bezpośrednio po odpadnięciu z MŚ, obecnie trwają poszukiwania jego następcy.