Nastroje po meczu ze Szkocją, w którym biało-czerwoni nie zaprezentowali się najlepiej, nie były optymistyczne. Jednak kolejny raz potwierdziło się, że piłka nożna jest nieprzewidywalna, a ferowanie wyroków po jednym spotkaniu nie jest najlepszym pomysłem. Bo w rywalizacji ze Szwecją Polacy wyglądali już zdecydowanie lepiej, co przełożyło się na wynik.
Reprezentant Ukrainy napisał dwa słowa. Obiegły cały świat
Choć pierwsza połowa rywalizacji na Stadionie Śląskim nie była wybitna pod względem czysto piłkarskim, w drugiej odsłonie zawodnicy reprezentacji Polski sprawili, że tysiące kibiców w kraju nad Wisłą mogło znów radować się po wielkim triumfie. Najpierw Robert Lewandowski, a następnie Piotr Zieliński wpisali się na listę strzelców.
Te dwa trafienia w zupełności wystarczyły, aby wygrać jeden z najważniejszych meczów w ostatnich latach i zameldować się w turnieju finałowym w Katarze. Biało-czerwoni po raz drugi z rzędu pojadą na mistrzostwa świata, a w sumie będzie to ich czwarta wielka impreza z rzędu. Takiej serii kadra nie miała nigdy w historii.
Tak na awans Polaków zareagował reprezentant Ukrainy
Tym bardziej radość na Stadionie Śląskim po końcowym gwizdku była uzasadniona. Gratulacje dla biało-czerwonych piłkarzy płynęły z każdej strony świata. O sukcesie Polaków rozpisywały się największe media w Europie, bo awans na mundial zawsze jest wielką sprawą. Jednak duże wrażenie zrobiły przede wszystkim słowa ukraińskiego piłkarza.
Rusłan Malinowski, występujący na co dzień w Atalancie Bergamo napisał tylko dwa, ale jakże znaczące słowa. - Gratulacje Bracia!!! - czytamy we wpisie na Twitterze. Jego gratulacje spotkały się z wielkim odzewem. Wpis polubiło kilkanaście tysięcy użytkowników. Słowa Malinowskiego zwłaszcza w obecnych czasach mogą poruszać.